Listopad 2021 · 10.11.2021
Zaczęła się jesień. Ochłodziło się znacznie, a słońce coraz rzadziej ozdabiało swymi ciepłymi promieniami tereny krainy Burz. Wówczas jedynymi rzeczami, które dodawały odrobinę koloru temu monotonnemu światowi były kolorowe liście, szeleszczące wesoło na wietrze. I tak też wyglądał ten dzień. Dla wszystkich istot był to dzień, jak co dzień. Wszystkich, z wyjątkiem Nasari. To właśnie na ten dzień przypadała rocznica śmierci najważniejszej wilczycy w całym jej...
Listopad 2021 · 10.11.2021
Widziałam poddenerwowanie basiora. Z jakiejś przyczyny odrobinę mnie to satysfakcjonowało, jednak zupełnie nie wiem dlaczego... Momentami przez jego krzyk miałam ochotę stamtąd uciec. Ale co inni by o mnie pomyśleli? Wolałam zostać i wyjaśnić nerwową sytuację, do której sama doprowadziłam. — Nowy w watasze? Kiedyż to dołączyłeś? - dopytywałam, patrząc na niego tajemniczo. Miałam tylko nadzieję, że wilk nie udaje, i mówi poważnie. Nie chciałam stanąć oko w oko z...
Listopad 2021 · 09.11.2021
Po tej dyskretnej rozmowie ze mną Arelion wstał z miejsca, po czym poszedł dokończyć swoją pracę. Siedziałam w spokoju, z odległości obserwując pozostałe wilki rozmawiające między sobą. Zastanawiałam się nad tym, co mi powiedział cudotwórca jeszcze chwilę temu. "Wiesz, wydaje mi się, że tym rozkazem chciała przekonać samą siebie, że nie ma potrzeby wam cokolwiek przypominać." Skoro możliwość, że nigdy nie przypomnimy sobie naszych żyć, przejęła Alessę do tego...
Listopad 2021 · 09.11.2021
-Lepiej byś już wróciła do jaskini -rzekł nagle bardzo krótko i poważnie Ketos -Nim ktokolwiek zauważy. Te słowa oraz głęboki głos rozbrzmiewały w mojej głowie jeszcze przez bardzo długi czas po tym, jak wróciłam do jaskini. Udało mi się wkraść niezauważenie, tak samo, jak udało mi się wcześniej stąd wyjść. Długo nie mogłam zasnąć. Moim ciałem władały rozmaite emocje i coś w rodzaju bardzo intensywnej ekscytacji, której nie potrafiłam opanować. Z pozoru...
Listopad 2021 · 07.11.2021
Tego ranka, gdy jeszcze większość watahy nawet się nie obudziła, wybrałam się na Beztroską Polanę. Kroczyłam ostrożnie między lekko pożółkłymi pędami roślin, z uwagą stawiając każdy krok. Pomimo panującej jesieni niebo było czyste, a ciepłe promienie słońca przebijały się przez niemal ogołocone drzewa. Żółte, rdzawe i krwistoczerwone liście płonęły gamą przepięknych odcieni. Mimo to, dzień był całkiem chłodny, a z północy przybywał lodowaty wicher,...
Listopad 2021 · 07.11.2021
"Schowaj się za mną" powiedział bezgłośnie schylając łeb w stronę podopiecznej. Mała z przerażeniem cofnęła się kilka drobnych kroczków, by skryć się tuż za chudą łapą. Jej oczy, obdarzone wyjątkowym darem, przybrały odcień ciemnej czerwieni, co jasno sygnalizowało o emocjach jakie zalały jej drobne ciało. Merlin już kilka chwil wcześniej dostrzegł intruza plątającego się po wilczych terenach. Dostrzegł jego zmęczenie i głód. Wadera była wykończona, z...
Listopad 2021 · 03.11.2021
Świt ogrzewał cały świat. Nawet mimo gęstego cienia padającego na moje futro, nadal czułam, jak blask przegania jesienną sadź z drobniutkich gałązek bezlistnych już krzewów i cieniutkich źdźbeł traw. Niebo, początkowo ciemne i bure, powoli nabierało pastelowych, jasnych barw. Uniosłam głowę; nade mną rozpościerały się przeróżne odcienie błękitu i liczne konary porośnięte purpurowymi liśćmi. Na horyzoncie, niemalże całkowicie przysłoniętym pniami drzew i...