Posts tagged with "Arelion"
Kwiecień 2021 · 09.04.2021
Wiosna, słońce grzeje, dni są coraz dłuższe. Biały basior wylegiwał się, na polanie skąpanej w promieniach słonecznych. Był to jeden z tych leniwych dni gdy nawet jemu nic się nie chciało, najchętniej by dni takie jak te nigdy się nie zakończyły. Co rusz mijał go jakiś wilk, czy to Alice z jej wesołym głosem, czy Norka która leżała z basiorem przez dłuższy czas zajadając jakieś mięso, nie zabrakło też zwiadowców, wiedzieli gdzie go szukać więc przychodzili,...
Styczeń 2021 · 29.01.2021
Zasypiałem lekko obolały, słyszałem strzelanie ognia i po chwili śpiew Mitcha, był on czysty i spokojny. Spałem jednym ciągiem do samego rana, zima dawała się we znaki, wszędzie pełno śniegu, sople zwisające z drzew i brak treli ptaków. - Dzień dobry Michellu. - kiedy to mówiłem byłem już na nogach i przeciągałem się na łapach oraz prostowałem skrzydła. - Dzień dobry. - odpowiedział szybko basior siedzący naprzeciw mnie. - Co ty na szybkie polowanko z rana? O pustym...
Styczeń 2021 · 29.01.2021
Alessa wezwała mnie do siebie. Podobno ma dla mnie jakieś ważne zadanie. Zatem wybrałem się do niej, gdy byłem przed jej jaskinią, wadera wyszła, przywitała się i zaczęła mówić. - Arelionie mamy mały problem. - powiedziała. - Słucham. - rzekłem. - Tuż przy południowej granicy osiedliła się jakaś inna wataha. Nic mi o niej nie wiadomo. Weź zwiadowców i dowiedz się o nich najwięcej jak to możliwe. - powiedziała mi to, co mam zrobić. - Dobrze, jutro maksymalnie za dwa...
Styczeń 2021 · 28.01.2021
Usłyszawszy pochwałę od Alfy, w środku urosłem dumny jak paw, jednak pomimo usłyszeniu tego w środku byłem przybity, ja serio ją kocham. -Może nawet zamieszkują jakąś jedną pieczarę, w końcu ich młode nie wytrzymałyby zamieci w samym sercu gór. - szukałem opcji, by jak najbardziej zawęzić obszar poszukiwań. -Chyba nie pozostaje nam nic innego, niż przeszukiwać mozolnie te góry, mając nadzieję, że trafimy na to prędzej niż później. - Bez większego przekonania...
Styczeń 2021 · 22.01.2021
OPOWIADANIE ZAWIERA DRASTYCZNE SCENY ORAZ WULGARYZMY! Po raz kolejny łapy wadery były skąpane krwią bardziej winnych, bądź niewinnych wilków. Alessa znowu tego dnia odpierała atak wroga, wilk, z którym walczyła na szczęście, bądź na swoje nie szczęście, nie posiadał znaku bety na łopatce. Był sporym wilczyskiem, jego sierść była biała niczym śnieg, a oczy błękitne i przenikliwe, w innych okolicznościach nawet by nie pomyślała, że ktoś taki może być alegorią...
Grudzień 2020 · 14.12.2020
W jednej chwili Alfa zniknęła mi z oczu wraz z częścią wojsk, szczerze mówiąc, byłem w szoku cały ten huk, kurz i pył, były co najmniej oszałamiające. Usłyszałem tylko chwilowe przekazanie mi władzy nad siłami zbrojnymi, które pozostały na tym poziomie wysokości. - Słuchać mnie! - po szybkiej analizie sytuacji wykrzyczałem. - Trzymać się z dala od wyrwy w podłodze, oraz nie umierać mi tu. Damy radę ich pokonać, co to dla nas, Tarou i ta część oddziały atakuje z...
Listopad 2020 · 20.11.2020
Gdy tylko usłyszałem, że ich alfa jest w stanie kontrolować wilki swoją mocą, przewinęło mi się przez łeb tysiące różnych pytań i odpowiedzi, w końcu skoro to potrafi na początku może nie chcieć nas pozabijać, tylko przejąć nad nami kontrolę, w końcu kilka półbogów, herosów czy walkirii byłoby wręcz idealnym trofeum na znak jego zwycięstwa, resztę pewnie by zabił ewentualnie próbował przekupić, czasem nawet wielkie serca przekupuje żądza bogactw. - Polecam...
Gdy Alessa wydała rozkaz, by zająć się treningiem oddziału, tuż po jej mowie odwróciłem się do przydzielonych mi wilków. - Chcecie najpierw trening czy iść się zająć swoimi sprawami? Dostosuje się. - bez uczuć spytałem się wilczków. - Lepiej będzie później, lepiej się psychicznie nastawić. - odparł mi czarno-biały basior - A reszta jak? - ponownie zapytałem. Oni tylko pokiwali twierdząco głowami, zgadzając się z moim przedmówcą. - Zatem postanowione, spotykamy...
Jesień ach jaka piękna to pora roku, złote liście wiszące na drzewach, rubinowe dywany na trawnikach, zwierzyn jest tłuściutka i bardziej ospała. Ta pora roku jest chyba moją ulubioną. Z samego rana wziąłem Ciri na mały trening, jak to bywa w naszej rutynie, dla młodej wadery opadłe liście były czymś całkiem nowym, jednak jej wzrok pogarsza się z miesiąca na miesiąc, na jedno oko praktycznie już nie widzi, co nie czyni jej gorszą od rówieśników. Byliśmy w trakcie...
Kwiecień 2020 · 25.04.2020
Byłem lekko zaniepokojony stanem w jakim Alice zakończyła swoją próbę, Midnight też wyszedł nie w najlepszej kondycji, może fizycznie dobrze, lecz widziałem chaos i smutek w jego oczach, Irni natomiast była wykończona fizycznie, mimo jej szczęścia, że to się skończyło jej oczy były mętne z wyczerpania, domyśliłem się, że roślina ta działa w różny sposób, może ranić psychicznie lub fizycznie, prawdopodobnie też w oba sposoby. Szczerze mówiąc byłem ciekaw tych...