Posts tagged with "Irni"



Styczeń 2021 · 04.02.2021
Po tym, jak dotarły do mnie zdarzenia, które przed chwilą miały miejsce poderwałam się z ziemi. Moja przyjaciółka odepchnęła mnie, gdy grunt zaczął się walić. Przed chwilą zniknęła za murem, który nagle wyrósł spod ziemi prawdopodobnie spadając w głąb ziemi. Przez chwilę mnie zamroczyło, łapy się pode mną ugięły i nie umiałam się ruszyć. Gdy odzyskałam władzę nad ciałem zaczęła ogarniać mnie panika. Musiałam jak najszybciej przedostać się na drugą...
Kwiecień 2020 · 21.04.2020
Gdy Midnight odszedł na bok, stwierdziłam, że teraz ja spróbuję. Bałam się. No pewnie jak każdy z obecnych tu wilków. Jeśli mieliśmy zmierzyć się ze swoim największym lękiem to przecież oczywiste, że się boimy. Byłam przerażona, ale chciałam mieć to już za sobą. Zamknęłam oczy i poczułam, jak pnącza mnie oplatają. Gdy po chwili odważyłam się otworzyć oczy, zobaczyłam, że leżę w jaskini. Podniosłam się zdziwiona i zaczęłam się rozglądać. Nikogo tu nie...
Kwiecień 2020 · 03.04.2020
Wczoraj dostałam zadanie od Alessy. W sumie to na początku wydawało się całkiem proste. Miałam znaleźć Almiraja i dowiedzieć się o nim jak najwięcej. Nie wiadomo o nim zbyt wiele. Z tego, co przekazała mi alfa, wynikało, że jest bardzo płochliwy i że umie znikać, co prawdopodobnie jest to związane z jego rogiem na głowie. Teraz właśnie szukałam śladów w miejscu, które zostało mi wskazane jako najbardziej prawdopodobne co do przebywania tego zwierzątka. Wyruszyłam...
Marzec 2020 · 27.03.2020
- No pięknie - mruknął Skaza, gdy ściany labiryntu rozdzieliły nas od reszty wilków. Basior był jedynym z grupy, który był tu ze mną. Dzięki bogu, bo nie wiem co by się stało, gdybym została sama. Zaczęliśmy się rozglądać dookoła. Wyjście było zablokowane a jedyną drogą był korytarz przed nami, który po jakimś czasie skręcał w lewo. Ściany labiryntu były wysokie i kamienne więc nie było szans, żeby zobaczyć co się stało z resztą. Przez chwilę myślałam,...
Grudzień 2019 · 23.12.2019
Dzisiaj rano, gdy wychodziłam z jaskini na poranny trening spotkałam Vesnę, od której dowiedziałam się, że dostaje misję. Chodziło o przyprowadzenie wilka, który popełnił wcześniej parę zbrodni i okradł watahę. Ukradł watasze rzadkie i cenne zioła lecznicze, które o tej porze roku mogą się okazać niezbędne. Telisha dokładnie mi je opisała i powiedziała, że powinny być przechowywane w dość ciepłym i suchym miejscu. Można je trzymać przez krótki czas w innych...
Październik 2019 · 11.11.2019
Flaris odpuść-powiedziałam mając jeszcze nikłą nadzieję, że basior zmieni zdanie. - zemsta w niczym ci nie pomoże. Zamknij się-warknął. - nie wiesz jak to jest zostać zdradzonym przez innym. Nie masz pojęcia jak to jest stracić swoją moc. Cóż na szczęście teraz ją odzyskam. Zrobię to niezależnie od tego, czy oddasz mi egidę dobrowolnie, czy nie. Radzę ci wybrać pierwszą opcję. Wtedy zapewnię ci szybką śmierć. Nie mam zamiaru poddać się bez walki. Jak sobie...
Październik 2019 · 11.11.2019
Tym razem szliśmy dłużej niż wczejście. Attys czasem przysypiał po drodze i musiałam go budzić, żebym nie poszła w złą stronę. Jednak nawet w takim stanie starał się jak najlepiej mnie prowadzić, za co byłam mu wdzięczna, bo widziałam, że nie jest to dla niego łatwe. Ja nie byłam w lepszym stanie niż on. Zmęczona tym, że nie spałam od dłuższego czasu potykałem się o własne nogi. Ciągle, gdy przechodziłam obok miejsca, gdzie było jakieś idealne miejsce na...
Październik 2019 · 11.11.2019
Droga do Doliny Wody była na szczęście krótsza niż do poprzedniej. Gdy wyszliśmy ze świątyni szliśmy górską przełęczą, a potem polem, które otaczały piękne lasy. Attys jak zwykle radosny i pełny energii prowadził mnie dzielnie na przód. Bez problemu znajdował najkrótszą drogę i dzięki niemu trafiliśmy bardzo szybko do Doliny Wody. Podczas tej podróży między mną a tym smokiem wytworzyła się jakaś dziwna więź. Zaczynaliśmy się coraz lepiej dogadywać a czasem...
Październik 2019 · 11.11.2019
Cała droga właściwie nie była taka długa jak się spodziewałam. Myślałam, że może to potrwać nawet kilka dni a okazało się to tylko paroma godzinami. Nie licząc oczywiście tego że podczas podróży musiałam się zatrzymać na jedzenie i picie. Więc gdy dotarłam do Doliny Ognia powoli już zapadała noc. Wcześniej było przyjemnie chłodno i szłam dość żwawo, ale niestety to się skończyło jak tylko weszłam do doliny. Od razu, gdy ją zobaczyłam wiedziałam że nie...
Październik 2019 · 11.11.2019
Tego dnia obudziłam się wcześniej od innych. Uznałam, że się przejdę i po cichu, tak by nikogo nie obudzić poszłam w stronę wyjścia. Na dworze była gęsta mgła, która trochę ograniczała widoczność. Jednak mimo tego poszłam w kierunku baśniowego lasu, bo wiedziałam, że o tej porze dnia będzie prześliczne a, że nie jestem zbyt rannym ptaszkiem wiedziałam, że raczej nie będę miała ponownej okazji. Szłam powoli by nie poślizgnąć się na śliskiej trawie. Gdy tak...

Show more