Pierwsze promienie słońca obudziły białą samicę, która dopiero parę godzin temu znalazła dach nad głową po długiej wędrówce. W powietrzu unosił się zapach deszczu, zmoczonych kamieni oraz trawy. Do tego delikatna woń krwi, brudnego, zmoczonego futra... To nie była ciekawa noc. Kira otworzyła leniwie oczy i leżąc bezsilnie obejrzała się jedynie po pomieszczeniu oraz niebie. Oddychała ciężko, a jej skrzydła drętwiały z bólu. Piękna, biała sierść przybrała teraz...
Nie ma chyba nic lepszego niż odpoczynek w miejscu pełnym pięknych widoków. Jednym z takich właśnie idealnych miejsc są Klify Thora. Wysokie skały umiejscowione tuż przy morzu, a z nich rozciągający się piękny, malowniczy krajobraz. Tak, to zdecydowanie było miejsce idealne zarówno na wypoczynek jak i dobrą zabawę i naukę latania. Nasari ostatnio spędzała tam coraz więcej czasu głównie na różnych treningach, naukę wspinaczki lub przychodziła po prostu po to, żeby...
Ciepły, lipcowy dzień był dla Nasari dość zapracowany i chaotyczny, ale też zawierał ważną dla niej i Leilani zmianę. W związku z przeniesieniem się do nowej jaskini trzeba było pożegnać wcześniejszych współlokatorów i zebrać wszystkie swoje rzeczy... W jaskini tysiąca wodospadów Nasari znalazła idealne miejsce na legowisko swoje i córki, a także inną, mniejszą jaskinię, która świetnie nadawała się na miejsce do praktykowania magii. Była bardzo zadowolona z tego...
Tamtego poranka, pierwsza alfa przybyła z niespodziewaną wizytą na ówczesne miejsce posterunku, wróć, warty. Po szybkiej wymianie powitań, skrzydlata przyjrzała się jej posturze, zwłaszcza jej uwagę przykuła dzierżąca broń przez samicę, która w tamtej chwili była przypasana do jej boku na solidnym pasie. -Widzę, że tylko ty posiadasz Smocze Ostrze z obrońców- rzekła Alessa, której spojrzenie powróciło na częściowo ukryty pysk wadery. -Nawet jeśli...- chciała...
Gdy załoga dusz wiosłowała ona stała i grała smutno na swych skrzypcach. Mgła była co raz większa a niebezpieczeństwo wzrastało z każdą chwilą. Lecz to nie przeraziło wadery. Podróże w celu odnalezienia zaginionych lądów i ich skarbów ale i tajemnic.. To było jedno z jej ulubionych zajęć. ~~~ Wszystko działo się tak szybko... Nawet nie zauważyłam kiedy wszyscy dobrze się bawili. A mnie nie było, ważniejsze były plany, tak czy inaczej nawet strach mnie zatrzymywał....
- Almiraj, tak? - Ciemnofutry basior spojrzał na przywódcę. Na niewielkim obrazku, który trzymał Arelion, widniało dość nietypowe stworzonko. Nuce ciężko było stwierdzić faktyczny gatunek zwierzęcia, ale w duszy nazwał je sobie “zmutowanym zającem”. Obrazek nie był zbytnio wyraźny, toteż początkujący zwiadowca nie był do końca pewien, czego ma szukać. Jego zadaniem było odnalezienie, zbadanie i opisanie rzadko spotykanego stworzenia zwanego Almirajem. Arelion...