W myślach nadal miałam tamten pocałunek. Nuka przyglądał mi się, a ja tylko się uśmiechnęłam i potruchtałam w stronę drzewa. Basior wydawał się być niechetny do omówienia tego, co powiedziała nam Juna. Wskoczyłam na gałąź, przeskoczyłam na następną i tak dalej, aż do samej góry. Wilk wspiął się za mną, ale nie szło mu to tak dobrze jak mi. Kiedy ja już wygodnie się ułożyłam, on dopiero wdrapał się na gałąź, na której leżałam. Nuka pocałował mnie jeszcze raz, a ja w odpowiedzi wtuliłam się w niego. Leżeliśmy tak jeszcze chwilę, po czym westchnęłam i przypomniałam sobie słowa Juny.
- Tak więc - zaczęłam, a Nuka spojrzał na mnie - Neptun i Pluto się poważnie pokłócili, przez co wszyscy bogowie, nielicząc Juny, Wenus i Nessy. Do tego wszystkiego przyłączyli się bożkowie. Wiemy też, że Jowisz stoi po stronie Neptuna. - po chwili wahania dodałam - No w sumie to nic dziwnego, w końcu są Neptun i Jowisz są braćmi...
- Zaraz zaraz - przerwał mi Nuka, który do tej pory uważnie mnie słuchał - Przecież Jowisz i Pluto też są braćmi. Więc o co tutaj dokładnie chodzi?
- No właśnie w tym rzecz: nie wiem! - prychnęłam(tak, cytat z Harry'ego Pottera😂) i zeszłam z drzewa. Nuka zszedł za mną i potruchtaliśmy do wyjścia z jaskini. Basior ponownie mnie pocałował, a ja zamknęłam oczy i napawapam się chwilą. Było naprawdę cudownie, dopóki nie przerwał nam głos:
- Coś przeczuwałam, że tak się to skończy.
Przed nami stała Dream. Co gorsza, towarzyszył jen Ketos. Szczeniaki szczerzyły się do nas, a ja zarumieniłam się i odrobinę cofnęłam.
- Heh, chyba będę musiała się przyzwyczaić do ciebie, skoro już jesteście razem. - rzuciła waderka i oddaliłam się z przyjacielem w stronę lasu.
<Nuka?>