· 

Świąteczna pomoc- Quest [1/5]

Wadera najszybciej jak tylko mogła, gnała za zającem. Już, gdy oddzielały ją od niego centymetry, skubany zawrócił w drugą stronę. Wilczyca skupiona, nie zbaczała z drogi. Choćby nie wiem co, zależało jej, aby złapać zwierzę. Była już u progu Leśnych Wrót, kiedy niespodziewanie pod jej łapy wpadł nieznajomy basior. Zając łapiąc okazję, uciekł, a Florence z hukiem upadła. Na dodatek została jeszcze przygnieciona ciałem wilka! 

-Wybacz!-wykrzyknął zawstydzony, a następnie natychmiast zszedł z wadery.-Spieszyłem się, bo mam teraz tyyyle na głowie i musiałem Cię nie zauważyć! Przepraszam...

Wadera otrzepała się i wstała. Westchnęła lekko zezłoszczona. Basior, widząc poirytowanie na jej pyszczku, rzekł:

-Wiem, że przeze mnie uciekł Ci zając. Głupio mi z tego powodu-w tym momencie schował łeb pomiędzy łapy-może chcesz w ramach rekompensaty coś z moich zapasów? Mam niedaleko jaskinie.

Po usłyszeniu tych słów, Flo po prostu nie umiała się gniewać na basiora. Momentalnie się uśmiechnęła i powiedziała:

-Ależ nic nie szkodzi! Ja i tak nie byłam bardzo głodna.

-Czyli się nie gniewasz?

-Skądże!

-To suuuper!-powiedział uratowany.-Bardzo mi się miło z Tobą rozmawia, natomiast jak mówiłem, jestem teraz bardzo zajęty i muszę lecieć-rzekł z odczuwalnym w jego głosie smutkiem przeplatanym z zaniepokojeniem.

-Czekaj, a nie potrzebujesz przypadkiem pomocy? Z chęcią Ci pomogę!-zaproponowała.-Swoją drogą, jestem Florence.

-Florence-powtórzył.-Jakie piękne imię! Ja jestem Timmy, a dokładniej elf Timmy i będzie to dla mnie zaszczyt przyjąć Twoją pomoc!

"Elf?"-zdumiała się. Co prawda, dostrzegała nietypowy wygląd wilka, lecz nie przypuszczałaby, iż to prawdziwy elf! Po chwili przyjrzała mu się jeszcze bardziej. Basior był raczej przeciętnego wzrostu, całkiem umięśniony. Futro posiadał białe z niebieskimi elementami na łapach, ogonie oraz częściowo pyszczku. Posiadał skrzydła, które nieźle przykuły uwagę Flo. Odnośnie łba, wyróżniała go również grzywka oraz niebieski język. 

-Co to oznacza, że jesteś elfem?-zaintrygowana spytała.-Masz jakieś magiczne zdolności?

-To dłuższa historia-odparł.-Nie chcę Cię poganiać tylko, że ja naprawdę nie mam dużo czasu. Może w trakcie drogi do Lodowego Lasu Ci opowiem?

 

C.D.N