Stary nowy początek #3

Strasznie zastanowiło mnie to jak zachowała się ta wadera. Była strasznie wystraszona... Chyba jednak mój wygląd przeraża niektórych, zastanowiłem się.

Najgorsze ,że nie chciałem jej wsytraszyć. A ona uciekła tak nagle, w dodatku tak agresywnie nastawiona. 

 

Minął dłuższy czas od tego zdarzenia... Długo nad tym myślałem pływając nad jeziorem i wtedy usłyszałem...

 

-Uhm... Przepraszam, że tak uciekłam... no i, że cię unikałam... Pomyślałam, że ty mi się przedstawiłeś, ja tobie nie no i... - niedokończyła albo nie chciała dokończyć.

 

-Jestem Illa, miło cię poznać... czy coś... - próbowała nawiązać dialog.

 

Wynurzyłem się i skierowałem wzrok w jej stronę. Była już znacznie dalej wody, niż ostatnim razem. Albo boi się mnie, albo

ma złe wspomnienia z wodą... pogubiłem się. Postanowiłem wyjść w jej kierunku i spróbować się dowiedzieć czemu właściwe tak zrobiła.

 

Zbliżyłem się powoli, unikając gwałtownych ruchów. Wadera była wpatrzona w jeden punkt. Dało mi to do myślenia. Powinna zauważyć ,że idę. Ale ona tylko

nasłuchiwała wiedziała ,że idę bo słyszała a nie dlatego ,że widziała. To właściwie wyjaśniało całe jej zachowanie.

 

- nic się nie stało - właściwie to skąd wiedziałaś ,że tu jestem - spróbowałem zacząć rozmowę

- ymm, no wiesz... lubisz wodę - wymigiwała się od prawdziwej odpowiedzi

- tak? musisz mieć dobry węch - zauważyłem ,że nie jest niewidoma, albo nie dowidza, ale chciałem to usłyszeć od niej

- chyba tak, raczej tak - gubiła się powoli w rozmowie

- hmm, lubisz pływać - zmieniłem temat, aby poczuła się luźniej

- nie, w zasadzie nie bardzo lubię wodę - powiedziała, jakby było to coś złego

- dlaczego? woda jest wspaniala, zwlaszcza jak juz plywasz, unosisz się na niej, czujesz bliskosc jej jak przykrywa całą sierść

jest z jednej strony zimna a z drugiej przyjemna, w dodatku można w niej robić tyle rzeczy, jak nurkowanie, skakanie, podziwanie morskich stworzeń i wiele innych - próbowałem ją jakąś zachęcić

- futro przez nią staje się ciężkie i nieprzyjemne moim zdaniem - zamyśliła się

- hmm, nurkowałaś kiedyś? - spytałem, zaintrygowany tym ,że była tak negatywnie nastawiona

- nie.. - mruknęła 

- chciałabyś spróbować? Pomogę ci myślę ,że mogłoby ci się spodobać, woda sprawia,że dzieją się cuda... - nie poddałem się i dalej ją zachęcałem

- Wiesz... Myślę ,że to nie najlepszy pomysł - znów próbowała się wycofać.

 

 

cdn

 

<Illoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo? No weź, woda jest spoko... XDD Pływaj a nie marudzisz!>