Styczeń 2019 · 04.01.2020
- Alvar to Ty? – spytał basior, co dziwne w naszym języku. - Znasz nasz język? – spytałam jednocześnie z moim towarzyszem. - Wy głupiutkie wilki, ja znam ponad sto języków – powiedział z wyczuwalną nutą ironii. – Potrzebujecie broni upadłego boga wojny prawda? – mówiąc to, pogłaskał się po swojej długiej brodzie po czym odsunął od siebie Alvara. - Skąd wiesz? – spytałam z niedowierzaniem. - Kochaniutka, ja wiem wszystko – zaśmiał się po czym ruszył przed...
Styczeń 2019 · 02.01.2020
Widziałam ciemność, nic więcej. Patrzyłam wszędzie dookoła mając nadzieję, że kogoś spotkam. Nagle ujrzałam światło. Było coraz większe i większe, aż w końcu wypełniło cały las. Rozejrzałam się. Widziałam drzewa i... właściwie tylko drzewa. W pewnym momencie poczułam czyiś oddech na moich plecach. Przeraziłam się. Szybko odwróciłam głowę do tyłu i... Wrzasnęłam. Czułam wielki strach, tak wielki, że co chwile oglądałam się za siebie. Nie mogłam...
Styczeń 2019 · 10.02.2019
Chwilę zastanawiałam się, co robić. Byłam przerażona i nie miałam pojęcia, jak mam się zachować. Po cichu zaczęłam skradać się w stronę miśka. Nagle na niego skoczyłam, dając Kaito chwilę na ucieczkę. Basior to wykorzystał i szybko odskoczył, łapczywie biorąc oddech. Po chwili szarpaniny zeskoczyłam z niego, i zaczęłam krążyć. Kaito już ochłonął, więc pomagał mi wyprowadzić niedźwiedzia na otwarty teren. To zadanie nie należało do łatwych, ponieważ nasz...
Styczeń 2019 · 10.02.2019
Był nawet przyjemny dzień,ale cóż nic nie trwa wiecznie.Podszedł do mnie jakiś wilk,nie ogarniałam w ogóle kto to ale po chwili zrozumiałam że to ten nowy dzieciak co ma podobne imię do mnie,skąd wiedziałam? Ogólnie jestem pierwszą osobą zaraz po Alessie do której trafiają jakiekolwiek informacje,i to nie dlatego że Alis tak bardzo mnie kocha i ufa tylko po prostu mam dobry słuch i dysponuję duża ilością wolnego czasu.Jestem taką małą skarbnicą wiedzy,zbieram...
Styczeń 2019 · 30.01.2019
Poszedłem na polowania. Śnieg spadał na moją głowę, ale tym razem nie z nieba tylko z drzew. Udałem się wzdłuż skalnej ścieżki. Zauważyłem jaskinię. "Starsi opowiadali niegrzecznym szczeniakom, że w tej jaskini żyje bestia, więc jeśli się oddalą..." urwałem myśli. Serce stanęło mi w gardle. Usłyszałem głośne warczenie. Nie ruszałem się. Spoglądnąłem do jaskini i zobaczyłem dwa złote punkciki odbijające światło. Niedźwiedź... To był niedźwiedź....
Styczeń 2019 · 30.01.2019
Nie wiem kiedy, ale zasnęłam. Obudziłam się w zupełnie innym terenie, niż ten, z którego uciekłam. Było tu tak... sucho. Zaczęłam się rozglądać, po czym spojrzałam na siebie. Cóż, najlepiej nie wyglądałam. Czyli dzisiejszy dzień na ogarnięcie futerka, ehh. Szybko się otrzepałam i przystąpiłam do skomplikowanych czynności. Nie było łatwo - sierść strasznie mi się lepiła i nie chciała się rozkleić. Szybko ogarnęłam się do wyglądu "używalnego" i...
Styczeń 2019 · 30.01.2019
Kiedy wsiadła na statek to poczuła się jak w domu.Zapach starego i spróchniałego drewna unosił się na statku Znała ten zapach bardzo dobrze.Był to zapach dzieciństwa. Martwiła się lekko Samim bo była pewna, że jej nie posłucha. Czuła jego lekki zapach potu na statku. Zostało jej tylko znalezienie go. Szwendała się jakiś czas po statku, musiał użyć mocnego zaklęcia. Stwierdziła że nie opłaca mi się jak wariatka szukać go, bo jeszcze inni nabraliby podejrzeć. Jak zna...
Styczeń 2019 · 22.01.2019
- Cześć, Nora, pójdziesz ze mną pozwiedzać? - Spytałem wadery o puszystym, czarno - różowym futrze, idącej właśnie w stronę jeziora - Chciałbym poznać cały teren watahy, ale wolę się nie zgubić - pogrzebałem łapą w ziemi i schyliłem głowę, czekając na odpowiedź. - Jasne, chodźmy. Masz ochotę trochę pobiegać? - odpowiedziała Nora. - Zawsze i wszędzie. Była to prawda - kocham biegać i wykorzystuję każdą okazję, by to robić. Uwielbiam czuć podmuch wiatru,...
Styczeń 2019 · 22.01.2019
Obudziłem się. Ziewnąłem przeciągle odsłaniając kły. Oczy mi się jeszcze kleiły, gdy przypomniałem sobie o propozycji Fire'a, mojego prawdziwego ojca. "Nie opuszczę mojej watahy" pomyślałem. W sumie może dlatego, że było tu bezpiecznie, a w wataszy północy było tylko 6 członków. Z resztą życie jest dobre to lepiej nie ryzykować, bo trafi się gorsze. - No chodź leniuchu! - krzyknęła Yoko. - Em... Niby gdzie!? - Na polowania! - Yoko zirytowana przekręciła oczami. -...
Styczeń 2019 · 22.01.2019
Ocknąłem się i w moje nozdrza natychmiast uderzyło mnóstwo nowych wilczych zapachów. Ostrożnie wstałem, właściwie nic mi nie dolegało, a po przygodach dnia poprzedniego spodziewałem się nieco innych efektów. Nie zdążyłem jeszcze do końca rozejrzeć się po jaskini w której się znajdowałem, gdy z jednego z jej mrocznych kątów wyłonił się brązowoszary basior. - Nareszcie się obudziłeś. - powiedział, mierząc mnie wzrokiem. - Już myśleliśmy, że trzeba spisać...