Sierpień 2018

Sierpień 2018 · 31.08.2018
- No cóż innej drogi nie ma, tak czy siak musimy tam zejść – odparłam do basiora. – Razem damy radę, tylko nie możemy się tam rozdzielić bo są tam zarówno dobre jak i złe duchy – dodałam. - Okay, myślę ,że damy radę – powiedział, chociaż w jego głosie nie można było usłyszeć entuzjazmu. Z resztą nie ma co się dziwić. Schody były bardzo stare i ściekała po nich dziwna ciesz, nie była to raczej woda, były kręte wilgotne i na każdym kroku czułam coraz...
Sierpień 2018 · 30.08.2018
Nastał ranek, płomienie słońca wpadały do jaskini, ciepło i światło niemal od razu mnie przebudziło. Ziewnęłam, wstałam i się przeciągnęłam, żeby rozprostować kości. Dzień wydawał się być udany, piękna pogoda, blask słońca i świergot ptaków, nie zamierzałam przesiedzieć go w jaskini. Wyszłam w poszukiwaniu wody, a potem w planach miałam udać się na małe polowanie. Pierwsze co gdy podeszłam do wodopoju, to poprawiłam łapą włosy, gdyż każdy był w inną...
Sierpień 2018 · 30.08.2018
Od paru godzin patrolowałem teren watahy. Starałem się by nic nie umknęło mojej uwadze. Jednak już powoli zaczynałem mieć dość. Brzuch stwierdził ze nie da mi spokoju. „Po pracy” pomyślałem surowo. Drzewa nagle ustępowały wielkiej połaci terenu. Zatrzymałem się w cieniu. Wszystko wyglądało normalnie. Ale ta cisza… Swego czasu nauczyłem się, że cisza nie jest niczym dobrym. Utrudnia zostanie niezauważonym, oznacza stres zwierząt z fauny, co równa się z tym że...
Sierpień 2018 · 30.08.2018
Gdy zatrzymaliśmy się, aby zobaczyć czy Phan nas dalej goni, Polaris się odezwał: - Wiecie co? Tak trochę myślałem o tym co rozmawialiście iiii.... - I? - Myślę, że to niemoja przygoda. Niepowinienem z wami iść dalej. - Dlaczego? - Czy ja wam się w czymś przydałem?! - Gdyby nie ty to byśmy niewiedzieli, że wilki ognia chcą zgładzić resztę. - Coś jeszcze!? - Gdyby nie ty too.... myy... - No widzisz?! Niepotrzebujecie mnie!! Odchodzę!! - Pobiegł w kierunku jaskini...
Sierpień 2018 · 28.08.2018
Amiss zupełnie nie spodziewał się, że gdy odejdzie na kawałek, aby napić się wody, jakiś wilk będzie próbował odebrać mu jego, dokładnie tak, jego winogrona, które przed zerwaniem starannie oglądał, aby wybrać tylko te najlepsze i najbardziej soczyste, idealne do spożycia. Ten dzień jak zwykle rozpoczął swoją monotonną przechadzką, gubiąc się w swoich własnych myślach i cicho wzdychając w stronę swojej matki, Anname, dlatego gdy ujrzał rabusia, początkowo nie...
Sierpień 2018 · 28.08.2018
Był prawie świt, gdy wpadłam na pomysł, aby pójść na polowanie i może zapolować na jakąś sarnę, którą najem się do syta. Same myśli o jej soczystym i pysznym mięsie oraz krwi, którą popijałabym zupełnie jak wodę ze stawu sprawiały, że ciekła mi ślinka. Oczywiste było jednak, że nie mogłam pójść sama – „przecież mogłoby mi się coś stać”, jak mawiają zwykle wilki. Chociaż nie lubiłam, gdy ktoś się mną opiekował to uznałam, że miło by było...
Sierpień 2018 · 27.08.2018
Gabinet lekarski, dziwne dźwięki, jeszcze dziwniejsze urządzenia. Czyżby jej największy koszmar właśnie się spełnił? Czyżby wróciła do okropnego laboratorium? Jak to się stało? Kiedy ją złapali? Za dużo pytań, a za mało informacji. Florence bezsilnie padła na stół. Ktoś złapał ją za łapy i mocno przywiązał. Nie załapała, kim była owa postać. Nie miała energii, by się bronić, nawet nie kontaktowała. Czuła, iż działa na nią jakiś silny lek bowiem...
Sierpień 2018 · 27.08.2018
-Cóż bym mogła o sobie rzec?-spytała retorycznie Flore.-Na pewno nie zależę do wilków, które chcą zabijać, zabijać i jeszcze raz zabijać. Z moją siłą to też tak nie za bardzo. Za to mogę się pochwalić dużą gracją. No, nie licząc incydentu sprzed chwili. Proszę mi wybaczyć, lecz dostaje okropnej histerii na widok pająków. Lubię kontakt z innymi. Inteligencja była też od zawsze moją mocną stroną. Mogę również pochwalić się szybkością-wymieniała Flore....
Sierpień 2018 · 27.08.2018
Wadera przycupnęła wśród wysokiej trawy. Przez dobre parę minut obserwowała z ukrycia zachowanie stada jeleni. Polowanie na dorosłego osobnika było dla niej nie lada wyzwaniem, lecz gdyby jej się udało, byłoby i niesamowitym zyskiem. Wypatrzyła sobie najsłabszego osobnika i rozmyślała, jak można by go zajść. Fakt, iż był w grupie, utrudniał sprawę. Postanowiła, iż najpierw go spłoszy, a później uda się za nim w pogoń. Przy odrobinie farta plan powinien wypalić, a...
Sierpień 2018 · 27.08.2018
Szedł pewny siebie po terenach watahy. Nucił piosenkę, którą podchwycił od... no właśnie. Od kogo? Mimo młodego wieku, nie pamiętał życia z matką. Wiedział tylko, gdzie mieszka i jak wygląda. Imię? Zapomniał dawno temu. Jaka była? Też nie pamiętał. Można powiedzieć, syn wyrodny. Jaki był niegdyś? Jakie życie prowadził? Miał przyjaciół? Tyle pytań, na które nie umiał sobie odpowiedzieć. Może i nawet nie chciał. Jego myśli były wypełnione wspomnieniami o...

Show more