Sierpień 2021 · 12.09.2021
Tego dnia Lavinia nie za bardzo miała w co włożyć łapy, bowiem wyjątkowo mało się działo cokolwiek. Najpierw na swojej warcie tylko z zajęć była obserwacja lotu pary motyli, na zmianie jako medyk mogła z zajęć odnaleźć sobie układanie ziół bo nie mogła tego nawet nazwać segregacją. Wadera oczywiście nie narzekała ale z drugiej strony cichy głosik z tyłu jej głowy mówił, że to byłoby wspaniale mieć coś znacznie bardziej produktywnego do robienia. Dlatego...
Sierpień 2021 · 12.09.2021
Wychodzenie z niejako nabytego niezdrowej formy pracoholizmu w końcu nastąpiło, w dodatku małymi kroczkami! Samica w końcu zgodziła się na dzień wolny, już przemilczając chwilę grymaszenia na samym początku. Łaciata musiała sama sobie przyznać, że każdy potrzebuje dnia na relaks i oto nadeszło na nią. Bez wyjątków, co? No i oto mamy powód dla którego Lavinia stąpała swymi niezbyt dużymi acz długimi łapami, niczym bezwstydnica w dzień święty. Nie wiedziała za...
Sierpień 2021 · 12.09.2021
Nasari, będąc w bibliotece, uważnie poszukiwała pewnej książki. Korzystała z niej już wcześniej i zawsze była w tym samym miejscu. Tym razem jednak było inaczej. - Mam cię!- pomyślała zadowolona, widząc swoją zgubę. Niestety, wyciągając książkę z półki, inne książki i papiery poleciały za nią. Rozległy się dwa głośne huki i trzy bardziej przytłumione. Wilczyca nawet nie zdążyła tego zauważyć, bo nagle jeden z papierów zwiniętych w rulon rąbnął ją...
Sierpień 2021 · 12.09.2021
Odetchnęła z ulgą, że mówienie ma już za sobą i przysiadła ostrożnie zaraz przy brzegu. Gdy Harmony usiadła obok, białofutra położyła się i wyciągnęła łapki wprzód, a jezioro, jakby ciesząc się z jej obecności, delikatnie obmywało je w rytm spokojnych fal, niesionych przez lekką, rześką bryzę. Nawet nie drgnęła, kiedy jej towarzyszka uczyniła dokładnie to samo (a był to ogromny sukces, zważając na to, że zwykle trzęsła się przed każdym, nawet najmniejszym...
Sierpień 2021 · 12.09.2021
Wiatr uderzył mnie w pysk, aż niebezpiecznie zachwiałam się na sypkim, nagrzanym piachu. Silne podmuchy wwiercały mnie w ziemię, wyciskały oddech z piersi i uniemożliwiały swobodne oddychanie. Otworzywszy pysk, wyczułam na podniebieniu drobinki soli i kilka ciepłych promieni słońca przetykanych zimnym wichrem. W powietrzu wyłapałam morską bryzę skubiącą delikatnie moje futro. Kilka jasnych ziarenek piasku zerwało się z ziemi i zawirowało wokół mnie. Przymknęłam oczy,...
Sierpień 2021 · 07.08.2021
UWAGA, MOŻLIWE DRASTYCZNE SCENY Skrzydlaty basior nigdy nie przepadał za ludźmi. Szczerze mówiąc, nienawidził ich z całego serca, mimo że nie miał ku temu żadnego powodu. Podświadomie zawsze wiedział, że kiedyś – w czasach, których nie pamiętał – ludzie go skrzywdzili. Czuł do nich niewyjaśnioną dotąd odrazę. Teraz przynajmniej miał ku temu powód. Zakradanie się pod wioskę ludzi to nigdy nie jest dobry pomysł. Każdy wilk to wie, ale co ciekawsi robią to tak czy...
Sierpień 2021 · 03.08.2021
Podeszłam do legowisk, uważnie przeczesując je wzrokiem. Niektóre składały się z miękkiego mchu i gęstych paproci ułożonych w puszyste gniazdka. Przeróżne odcienie zieleni, jaskrawe i ciemne, mieszały się ze sobą, tworzyły zjawiskową kompozycję. Nie wszystkie posłania składały się jednak z pachnących, puszystych roślin: za niektóre służyły rudawe skóry saren lub brązowe futra niedźwiedzi. Od ostatniej zarazy, która podczas mroźnej zimy bezlitośnie zaatakowała...
Sierpień 2021 · 03.08.2021
Kiedyś. Błękit tańczył wokół mnie. Drobne smugi przecinały otaczający mnie świat, wirowały pośród białego, ciemniejącego powoli światła wieczoru. Blade snopy wślizgiwały się przez okrągłą wyrwę wydrążoną w kamiennym suficie, wpadały do groty i ogrzewały jej wnętrze. Blask mienił się na szarych kamieniach, drobinkach kamieni szlachetnych wystających ze ścian oraz na perlistej trawie wyścielającą zaskakująco miękką i żyzną ziemię. Srebrzysta sadzawka...