Pewnego dnia postanowiłem poćwiczyć wspinaczkę i skradanie, aby stać się lepszym zwiadowcą. Miałem plan obserwować wybranego przeze mnie wilka i go lub ją śledzić. Wybrałem przepiękną czarną waderę z czerwonym oczami, które przeszywały moją duszę. Kiedy szukałem Savilli, natknąłem się na Alice z siostrą Adi, obie szły w stronę bawiących się nieopodal szczeniąt. Postawiłem, że najpierw wypróbuje na nich skradanie. -Słyszałaś to Alice?- Kathia usłyszała...
Ostatnio postanowiłam wstawać regularnie wcześnie rano, przez to byłam często nie wyspana, ale wystarczyło mi parę minut, aby się do końca obudzić. Właśnie pierwszego dnia, kiedy wstałam tak wcześnie rano, pomyślałam, że się wybiorę najpierw na Piaszczyste Wzgórz, a potem do Mroźnego Lasu. Zauważyłam, że moja siostra jeszcze śpi, więc postanowiłam, że ją wyciągnąć z jaskini, a potem nastraszyć. Był to plan idealny, gdyby nie to, że moja siostra udawała i...
Początkowo samka nie zwróciła uwagi ani na kruka, ani na samego Velganos'a, któremu wcześniej pomagała. Leśne Wrota, to miejsce właśnie wybrała. Przyszła tutaj, aby się napić, a następnie ruszyć na polowanie. Na razie to ona właśnie zajmowała się bursztynowookim, więc chciała dać mu dostarczyć wszystkiego co potrzebne. Velganos podążył za śladem wadery. Z pochylonym przy ziemi pyskiem prześlizgnął się między drzewami, czyhając na nią w ukryciu. Postanowił, że...
Powietrze miało zapach. Przesiąknięte było aromatem licznych ziół oraz traw, a także mchu, piachu i wody. Ta miła dla nosa mieszanina przywodziła mi na myśl charakterystyczną dla Blake'a woń dzikiej przyrody. Przypomniawszy sobie o drogim przyjacielu, powstrzymałam chęć zerwania się na równe łapy i nawoływania go. Nadal niezbyt dobrze widziałam, choć mrugałam, by pozbyć się resztek snu z powiek. Byłam w stanie rozpoznać tylko niewyraźne, rozmazane kontury tego, co...