Czerwiec 2019

Czerwiec 2019 · 17.06.2019
Przeszłość. Powrót do przeszłości... Bywa ciężki. Nie wiadomo co począć w tej sprawie, co konkretnie zrobić. Zignorować, czy do niej wrócić i wspominać? Wrócić do bolesnych chwil, chwil radości i momentów zwątpienia? Fox postanowiła wrócić. Nigdy do końca nie poznała swojej przeszłości i bardzo chciała to zrobić, jakakolwiek by ona nie była. Ciężka lub łatwa droga do przeszłości musiała zostać pokonana. I została pokonana, gdyż Fox to się udało. Jaka...
Czerwiec 2019 · 17.06.2019
Widziałam, że Lunek wraz ze swoim znaleziskiem kieruje się w stronę Jaskini Wschodzącego Słońca. Postanowiłam mu potowarzyszyć zainteresowana tym co nosił na grzbiecie. Gdy już usiedliśmy wygodnie w środku Arelion ostrożnie postawił świecącą rzecz na ziemi. Na początku nie byłam pewna co to jest, lecz gdy się dokładnie przyjrzałam okazało się, że to dość sporej wielkości jajo. -Znalazłem je w Płomykowym Lesie, bez opieki -zaczął Arelion -nie mogłem go od tak...
Czerwiec 2019 · 17.06.2019
Był ciepły, leniwy letni wieczór. Pomimo późnej pory, cienie kładły się nisko po ziemi, nadal było czuć gorączkę letnich promieni słońca. Od jakiegoś czasu brakowało mi czegoś, sam nie wiedziałem czego konkretnie. Postanowiłem, przejść się po granicach terenu watahy, by sprawdzićm, czy przypadkiem nie mamy jakiś nieproszonych gości. Przespacerowałem się wzdłuż północnej i wschodniej granicy, tak jak się spodziewałem, czyli bez żadnych intruzów ani...
Czerwiec 2019 · 17.06.2019
- może gdy wykonasz całą papierkową robotę związaną z powrotem jutro się gdzieś poszwendamy? Po tym pytaniu automatycznie szeroko się uśmiechnąłem. Wadera odwzajemniła uśmiech. Może nie będzie tak źle jak mi się wydawało? Może nie będę musiał znowu odchodzić? Po długim namyśle który Alice napewno zauważyła, pospiesznie odpowiedziałem: - jasne! Z uśmiechem na pyszczku pobiegła do swojej jaskini i z oddali krzyknęła "do jutra" Ja też zadowolony ruszyłem do...
Czerwiec 2019 · 17.06.2019
- Ach... okej -zmieszana tym tajemniczym zdaniem odwróciłam wzrok. Nie miałam zamiaru naciskać i prosić o wyjaśnienia. Widziałam, że najprawdopodobniej nie były to dla basiora łatwe wspomnienia, więc postanowiłam zmienić temat -Jaką masz profesję? -Jestem łowcą, dopiero adeptem -odpowiedział -Naprawdę? To znaczy, że jesteśmy kolegami po fachu.- uśmiechnęłam się nieśmiało- Cieszę się bo odkąd wadera o imieniu Pausli odeszła z watahy na stałe na polowaniach nie...
Czerwiec 2019 · 17.06.2019
Otworzyłam oczy i zamrugałam nimi kilka razy, aby przyzwyczaić je do promieni słońca padających na gałąź, która służyła mi za posłanie. Spodziewałam się, że moje pazury będą wbite w korę, a ja będę znajdować się wysoko nad ziemią, uczepiona jedynie konaru drzewa. Ale nie były. Po raz pierwszy odkąd uciekłam z Watahy Ziemi, obudziłam się, leżąc na czymś innym niż gałąź. Uniosłam pysk i zaniuchałam, choć nie musiałam tego robić. Bez trudu poczułam silną...