Posts tagged with "słowa kluczowe"



Czerwiec 2021 · 18.06.2021
Ciemnofutry basior obudził się w środku lasu. No cóż, w każdym razie miał nadzieję, że był to las. Widział bowiem jedynie przebłyski drzew i powalonych pni, gdy jego wzrok usilnie próbował przebić się przez gęstą mgłę, otaczającą go ze wszystkich stron. Mgła zdawała się trzymać skrzydlatego wilka w miejscu, nie pozwalając mu się ruszyć, a jemu samemu wydawało się, że ledwo jest w stanie oddychać. Powietrze było ciężkie, a praktycznie zerowa widoczność...
Czerwiec 2021 · 04.06.2021
Las. Czarny, ponury, nocny. Ciemny. Pośrodku niczego. Tylko ta nieznośna, gęsta, mleczna mgła utrudniała przemieszczanie się, jakby ciągnęła za nogi, chcąc zatrzymać przechodnia przy sobie. Problem w tym, że przechodniem była Shira i bardzo nie chciała tu być. Zasępiałe drzewa patrzyły na nią swoimi poskręcanymi konarami, w okryciu nocy wydające się wręcz czarne. Granatowe, zachmurzone niebo tylko czasem przebijało się pomiędzy koronami, a jeszcze rzadziej...
Maj 2021 · 25.05.2021
Było pochmurne późne popołudnie. Ten dzień zdawał się całkiem zabiegany i dość chaotyczny. Dopiero co zakończyłam lekcje wraz z Carmen oraz Leilani, moimi dwoma uczennicami. Waderki były jeszcze dosyć młode, a tego dnia wyjaśniałam im, czym jest wiara, dziedzictwo oraz historia naszej watahy. Prawdopodobnie był to jeden z moich ulubionych tematów. Opowieści o każdym z bogów, o tym, kim są walkirie, herosi oraz jakie ważne wydarzenia historyczne miały miejsce od...
Maj 2021 · 15.05.2021
Było ponuro.. Padał deszcz, a ja leżałam w swoim samotnym kącie jaskini, było mi smutno, że nie mam kogoś kto chciałby ze mną posiedzieć i przytulić, chciałam poczuć czyjąś bliskość, ciepło choć zawsze wolałam być sama... Pociekła mi łza, nie chciałam by ktokolwiek to widział, wolałam pozostać tą nie płaczącą w oczach innych. Otarłam więc łzę i wybiegłam z jaskini nie patrząc na pogodę. Biegłam ciągle przed siebie, wbiegłam w las. Nagle stanęłam i...
Kwiecień 2021 · 29.04.2021
Co może znacznie utrudnić polowanie? Zła pogoda, brak zwierzyny lub lenistwo. W przypadku naszej różowookiej miało miejsce to pierwsze. Był to wczesny ranek, bardzo chłodny ranek więc dookoła unosiła się gęsta mgła. Nasari biegała to w jedną, to w drugą stronę co jakiś czas zatrzymując się, aby nadstawić uszu i nasłuchiwać dźwięków jakiegokolwiek zwierzęcia. Niestety na próżno. Nic nie słyszała i tym bardziej nic nie widziała. W końcu zauważyła zająca,...
Kwiecień 2021 · 29.04.2021
OPOWIADANIE PORUSZA MOTYW SAMOBÓJSTWA Odkąd uciekła z rodzinnej watahy, by wkrótce trafić na Watahę Wielkiej Sosny, minęły niecałe dwa tygodnie. Kolejne dwa spędziła w tamtych rejonach, aż w końcu przyszło i ich opuścić z braku szansy na znalezienie sobie tam miejsca, bo i na co komu niepełnosprawny wilk? Czyli, minęły blisko cztery tygodnie. A teraz stała na krawędzi dość wysokiego urwiska i spoglądała w dół. Jej pusty wzrok analizował odległość od tamtego...
Kwiecień 2021 · 29.04.2021
Wspomnienia Szedł mrocznym tunelem, w pysku trzymając nóż, zdobiony, ociekający wciąż ciepłą krwią. Mówiąc prawdę, wilk był zmęczony, sapał wręcz, łapy mu się trzęsły powodując dyskomfort. Nie, nie było to spowodowane żalem bądź poczuciem winy po krwawym mordzie, on po prostu zmęczył się, zadając śmiertelne ciosy . Tamtego jesiennego dnia, ofiarą był wilk który na te zdradzieckie tereny przybył jedynie w odwiedziny. Zapewne nie był żadną ważną postacią...
Marzec 2021 · 31.03.2021
Tego koszmarnego, ze względu na pogodę, dnia. Merlin, pakując się uprzednio do małej poręcznej torby, wyruszył na poszukiwania swego celu. Idąc powoli, bez pośpiechu zbliżał się do granic terenów watahy. Jego ciało kołysane było przez mocny, zimny wiatr, który od samego rana nękał tutejsze wilki. Niebo było szare, spowite grubą, ciemną warstwą chmur. Wszystko stało się ponure i smutne. Powód dla którego wybrał się na tą wyprawę był naprawdę prosty. Mianowicie...
Marzec 2021 · 31.03.2021
OPOWIADANIE ZAWIERA WULGARYZMY! Przepływające przez niebo chmury przywodziły na myśl pojęcie uciekającego c z a su, tworząc swoistego rodzaju metaforę. Minęło południe. Zapadł zmierzch. Znajdujący się poza granicami Doliny Burz Velgarth głębiej wszedł w góry. Okolica stawała się niegościnna - aż do momentu, w którym zobaczył odbite na glebie ślady. Ze zmarszczonym czołem i spięciem w ciele ruszył naprzód. Ścieżka zaprowadziła basiora do kotliny. Rozejrzał się,...
Marzec 2021 · 08.03.2021
Znowu. Znowu o mało co nie zeszła na zawał, kiedy tylko usłyszała krzyki w swoją stronę, brzmiące bardzo podobnie jak brzmi jej imię. Oddychała szybko, rozszerzonymi ze strachu ślipiami wpatrując się w tego, kto naruszył jej spokój. Aż zmrużyła oczy, nie dowierzając w to, kogo widzi. – Z-Zm… – Shira! – ognistofutra wadera doskoczyła do niej – Shira, Shira, Shira, Shira! Musisz pomóc! Bo Świt i ten no, wichry! Nie ma czasu, szybko!! Patrzyła osłupiała na...

Show more