Posts tagged with "nuka_pierwsza_postac"



Maj 2019 · 01.06.2019
- Nie! – wrzasnąłem i wyrwałem się z objęć Areliona, który usilnie usiłował mnie uspokoić. Zacząłem szaleńczo rozgrzebywać ziemię w tym miejscu, w którym zniknęła Vixen. Wiedziałem, że to bez sensu, ale, póki jeszcze nie wymyśliłem lepszego sposobu na dostanie się do niej, musiałem zrobić cokolwiek. Arelion chwycił mnie za kark i odciągnął. Muszę powiedzieć, że jest naprawdę silny, bo ja nie potrafiłem się mu przeciwstawić. Koniec końców uległem, a...
Maj 2019 · 06.05.2019
Cała łąka, po której właśnie sturlaliśmy się z Vixen, zaczęła usychać. Kwiaty traciły swoje barwy i zaczynały się samoistnie kruszyć, rozsiewając swoje płatki, które po zetknięciu z ziemią rozpadały się w pył. Trawa pożółkła i zaczęła raczej przypominać siano aniżeli soczystą, zieloną trawę. Ja rozumiem – na jesień wszystkie trawy, kwiaty, drzewa i inne rośliny zaczynają się przygotowywać do zimy, ale mamy maj! Środek wiosny! Susza powoli się...
Maj 2019 · 04.05.2019
Czy ja i Vixen jesteśmy razem? – Zastanawiałem się w myślach, idąc żwawym krokiem w kierunku lasu. Postanowiliśmy się rozdzielić i przeanalizować sytuację – W swoim towarzystwie to by się nam nie udało. Zajęlibyśmy się sobą i kompletnie zapomnieli o misji przekazanej nam przez Junę. Oddaliłem od siebie myśli o fioletowookiej waderze i usiadłem na pniu starego już drzewa. Musieliśmy pogodzić ze sobą bogów, ale jak? Nie wiemy nawet, o co się pokłócili. Szybko...
Maj 2019 · 04.05.2019
Szliśmy lasem, gdy natrafiłem na coś. Amulet. Dotknąłem go łapą, a ten rozbłysł czerwonym, oślepiającym światłem. Postanowiłem, że założę go na szyję. Zbadam go dokładniej, gdy wrócimy do watahy. Zacząłem się zastanawiać, jak długo będziemy jeszcze szukać Wenus, gdy nagle zobaczyłem dróżkę usłaną kwiatamim Znaleźliśmy ją. Wenus leżała na łące pełnej róży we wszystkich odcieniach czerwieni. Niektóre z nich oplatały jej łapy, lecz najwyraźniej...
Kwiecień 2019 · 29.04.2019
Podrapałem zębami waderę po karku. Natychmiast uzyskałem reakcję – wadera uspokoiła się i popatrzyła na mnie z lekkim uśmiechem. Musimy ruszać, powiedziała, a ja przytaknąłem. Z niechęcią wypuściłem ją ze swoich objęć i spojrzałem w kierunku Chetana, ale jego nie było. Rozglądnąłem się dookoła. Ciało basiora zniknęło. Vixen wydawała się równie zdziwiona co ja i ponownie usiadła na ziemi. Przez chwilę oboje zastanawialiśmy się nad zadaszeniem, gdy nagle...
Kwiecień 2019 · 29.04.2019
Pocałowałem ją. Na początku wadera nie odwzajemniła pocałunku, ale zaraz się do mnie przyłączyła. Nie całowaliśmy się długo, jednak dla nas była to cała wieczność. Oderwaliśmy się od siebie z uśmiechami na pyskach. Położyliśmy się na trawie i patrzyliśmy w oczy. Nie wysilaliśmy się mówieniem, czy nawet przekazywaniem sobie myśli. Po prostu cieszyliśmy się chwilą. Pocałowałem Vixen jeszcze raz, a ona to odwzajemniła. Naprawdę, nigdy nie czułem się lepiej....
Kwiecień 2019 · 29.04.2019
Zimno. Teoretycznie moje grube futro powinno być odporne na niskie temperatury, lecz najwyraźniej nie w tym przypadku. Byłem zmarznięty do szpiku moich wilczych kości. Dlaczego ja tutaj przyszedłem? A, no tak. Instynkt. Mój instynkt nigdy się nie myli. Gdy czuję, że powinienem coś zrobić, to robię to bez wahania. Dlatego, gdy poczułem, że mam iść właśnie do tego zasypanego śniegiem lasu, zrobiłem to jak najszybciej. Dremurr zostawiłem pod opieką Samaela, Pausli i Alice,...
Kwiecień 2019 · 29.04.2019
Ahhhh te wilczyce, nic się od nich nie wyciągnie. Jak się uprą, że nie chcą powiedzieć, to nie powiedzą. A co jeśli ja tylko chciałem pomóc? To znaczy, owszem, zabiłem Chetana, ale wiem, że Vixen mi to wybaczyła. Rozumiała doskonale, że gdybym tego nie zrobił, basior zabiłby mnie bez wahania i najmniejszego wysiłku. To było jedyne wyjście. Ruszyłem za waderą, nawołując ją w myślach, lecz nie było to konieczne. Jej znalezienie nie zajęło mi specjalnie dużo czasu:...
Kwiecień 2019 · 29.04.2019
Razem z Vixen przemierzaliśmy las w zupełnej ciszy. Nie rozmawialiśmy, nie śmialiśmy się, a także zamknęliśmy umysły na siebie nawzajem, więc praktycznie odizowaliśmy się od siebie. Szliśmy bez jakiegokolwiek celu pogrążeni we własnych myślach, lepszych czy gorszych. Ja myślałem o wielu rzeczach: o Dremurr, czy jest bezpieczna, o tym, jak z powrotem stać się sobą i wrócić do watahy, o Asgorze i o wielu innych rzeczach, jednak z tyłu głowy ciągle miałem Vixen. To ona...
Kwiecień 2019 · 24.04.2019
Spojrzeliśmy po sobie z Vixen. Kim jest ten basior? Gdzie jesteśmy? Dlaczego nazwał nas Lucasem i Nicą? I co się stało z Dremurr? Te pytania krążyły nam obojgu po głowie. Odrobinę – nie, nie odrobinę – bardzo zaniepokojeni wstaliśmy i wyszliśmy z jaskini w ślad za wilkiem. Rozglądnąłem się. Nigdy nie byłem w tym miejscu, jednak wydawało się dość znajome. Nieduża kuźnia, zając, zbrojownia, zając, plac do treningów, jasnoszary wilk goniący zająca i parę...

Show more