Posts tagged with "Telisha"



Styczeń 2020 · 21.01.2020
-Jesteśmy już niedaleko. -stwierdził Sa'luk. -Wyczuwam coraz więcej znanych mi wilczych zapachów. Telisha wiedziała, że basior bywał już na zgromadzeniach wcześniej. Zastanawiała się jednak jacy są medycy, którzy się tam zbierają. Sa'luk wypowiadał się o nich z przyjaznym wydźwiękiem, można by było nawet przypuścić, że z częścią z nich jest blisko. -Nie stresuj się. -szturchnął ją lekko w bok, aby dodać jej otuchy. Ale niepokój wcale jej nie towarzyszył....
Listopad 2019 · 16.11.2019
-Telisho, zupełnie nie rozumiesz co mam na myśli. -Odrzekła oburzona kotka. -Polowanie na myszy jest niczym rytuał, niekoniecznie muszę je potem zjadać. Czasami robię to w ramach treningu, czasem po to by rozprostować kości, a czasem po prostu z nudów. Telisha popatrzyła na nią z politowaniem. Nie lubiła, gdy ktoś zabijał dla zabawy, a co dopiero z braku innego zajęcia. Bywały takie dni, że ona i Lemo zupełnie nie mogły znaleźć wspólnego języka i to był właśnie jeden...
Październik 2019 · 24.10.2019
Po paru kolejnych dniach wędrówki, które przemijały niezwykle spokojnie, Telisha i Lemo natrafiły na kolejny punkt ich wyprawy. Tereny tego królestwa owiane były niesamowitą magią, wszystko wydawało się tam bezproblemowe i radosne. Porośnięte było ogromnymi drzewami o złotych liściach, niektóre musiały mieć nawet ze dwadzieścia metrów wysokości. Pnie były równie grube, wydawałoby się, że nie mają końca. Królestwo to należało do Północnych Elfów. Telisha nigdy...
Październik 2019 · 08.10.2019
Po spałaszowanej sarnie Telisha czuła wyrzuty sumienia. Nie była pewna czy z powodu tego, że się nią nie podzieliła, czy dlatego, że zupełnie nie znała tego basiora. Przez pewną chwilę zamyśliła się nad swoimi obowiązkami, które ostatnio nieco zaniedbała. Cóż z niej za beta, która nie zna wszystkich członków watahy? Postanowiła jednak ukryć swoje zmieszanie i spełnić się w roli nauczyciela polowania. Odkąd stała się wybrańcem Nessy zupełnie nie potrafiła...
Czerwiec 2018 · 17.06.2019
(tytuł tłum. Łupieżcy całego świata i posiadacze czterdziestu królestw, "Pamiętniki", Jan Chryzostom Pasek) Lemottien wpatrywała się we mnie z głupawą miną, a ja stałam zmieszana spoglądając przed siebie. Nie było mnie w watasze przez ostatnie parę tygodni, ale jako uzdrowiciel zdobywanie nowej, aktualnej wiedzy jest niezbędne. Zresztą, ten kto zna mnie na wylot dobrze wie, jak ważna jest dla mnie mądrość. Gdy tylko pojawiła się okazja by swoją wiedzę zgłębić, bez...
Grudzień 2018 · 09.12.2018
Psy rzuciły się wściekle w moim kierunku, reagując na zaczepkę niczym dzieci. Wytworzyłam więc źródło wody w pysku jednego z nich. Wylewała się ona z pomiędzy jego kłów, nawet z jego nozdrzy. Zatrzymał się natychmiastowo, próbując złapać oddech. Wraz z nim zatrzymała się reszta, najpewniej był to ich przywódca. -Przestań! Zabijesz go, wiedźmo! -Krzyki pozostałej trójki nie ustawały. A ja byłam jak w transie. Dawno nie zabiłam żadnego stworzenia poza zwierzyną....
Listopad 2018 · 28.11.2018
Podążałam spokojnie pomiędzy różnorakimi terenami watahy. Za pewne większość wilków jeszcze smacznie spała. Ja postanowiłam pozwiedzać nieco nasz dobytek, wypadałoby w końcu znać go jak własną kieszeń. Teraz byłam Betą, choć dalej w pełni nie docierała do mnie ta myśl. Chciałam nieco odciążyć naszą Alfę w obowiązkach, choćby takich jak oprowadzanie nowych. Ale jak tu oprowadzać, gdy samemu nie zna się na własnych terenach? Dlatego szłam i podziwiałam,...
Październik 2018 · 16.10.2018
Zaskoczona nagłym wyznaniem basiora stanęłam jak wryta. -Co masz na myśli, Jake? -Zapytałam, wyraźnie akcentując imię basiora. Przy okazji uniosłam jedną ze swoich brwi, co mogło wyglądać dość zabawnie. Basior nie speszył się pytaniem, w tym momencie podziwiałam jego pewność siebie. Popatrzył mi w oczy, chwilę jakby wahając się nad odpowiedzią. -Nieważne! -Uśmiechnął się. -Skoro już biegam, to może pobiegamy razem? -Ohh, nie jestem wielką fanką biegania... -To...
Październik 2018 · 10.10.2018
Telisha z uśmiechem przyglądała się jak Sami wpada do jaskini. Spojrzała na Flore porozumiewawczo, po czym obie zaśmiały się ciepło. Gdy weszły do jamy ich oczom ukazały się jasne korytarze, czerwone jakże wygodne hamaki. W oddali słychać było nawet chlupot wody, najpewniej basior poszedł tam by ukoić pragnienie. Telisha przyglądała się nowej towarzyszce. Ta wydawała się zadowolona z miejsca w którym miała zamieszkać. Nasza jaskinia była bowiem przepełniona...
Październik 2018 · 05.10.2018
Purpurowy gaj oczarował mnie w zupełności. Drzewa rosły tu dość gęsto,to ich liście sprawiały, iż to miejsce było takie magiczne. Nasze mięciutkie futerka stały się mieszanką różnorakich barw. Na moim przeważał kolor różowy, zaś u Samiego mocny fiolet. Oboje śmialiśmy się przez dłuższą chwilę, nie mogąc opanować dobrych humorów. Sama nie pamiętam kiedy ostatnio się tak bawiłam. Czułam, że mi tego brakowało. Tego wyluzowania i zabawy, rodem ze szczeniackich...

Show more