Posts tagged with "Aarel"



Maj 2020 · 14.05.2020
Patrząc na swojego dobrego kompana na treningach, wracającego do świata żywych i przytomnych lekko się uśmiechnął, jednak szybko o mało nie zszedł na zawał widząc, że ten przewrócił się na ziemię. Jak cała reszta obecnych, podbiegł do basiora i ze zmartwieniem patrzył na Areliona, który dopadł do niego jako pierwszy i sprawdzał mu czynności życiowe. – Oddycha – stwierdził w końcu, upewniając się jeszcze. Fala ulgi ogarnęła wszystkich zgromadzonych, ale teraz w...
Marzec 2020 · 31.03.2020
Trójka wilków pędem przemieszczała się po labiryncie, by od czasu do czasu tylko przystanąć i wybrać nową ścieżkę. Jedyne, co mogli usłyszeć to dźwięk własnych kroków i swoje oddechy. Aarel szybował niewysoko nad ziemią by dorównać kompanom szybkością i mniej się męczyć. Mimo, że do budowli nie wpadał wiatr, jak na złość słońce zaczęło niemiłosiernie go razić. Był pewien, że jego towarzysze odczuwają to tak źle jak i on, dlatego nie narzekał....
Luty 2020 · 06.02.2020
Obejrzał się i zlustrował wzrokiem przestrzeń za sobą. Po upewnieniu się, że medyczki zniknęły już z otwartego pola walki, zwrócił się do Sarene, której jasne futro połyskiwało delikatnie w promieniach słońca. – Musimy się ich pozbyć, czyż nie? Wilczyca spochmurniała, lecz delikatnie skinęła głową. Zarówno ona, jak i basior dobrze wiedzieli, że muszą zapewnić bezpieczeństwo Alice i Etrii, nawet za cenę życia wilków przed nimi. – Pokażcie mi, na co was...
Styczeń 2020 · 18.01.2020
– Ty będziesz walczył w tym oto lesie. – Arelion wskazał łapą punkt na mapie, a zmartwiony kruczoczarny basior chłonął każde jego słowo i gest. Zaraz po komendzie rozejścia się na stanowiska, niemal w biegu pochwycił swój miecz i wzbił się w powietrze w kierunku wskazanym przez stratega. Leciał szybko i nisko, by zmniejszyć ryzyko wykrycia przed dotarciem do celu. Nie zajęło mu to dłużej niż kilka minut, lecz każda następna niewinna sekunda dłużyła mu się i...
Październik 2019 · 19.10.2019
Zbudził się w nocy. Z rozkoszą otworzył oczy i rozejrzał się po okolicy, która rozświetlona srebrzystym blaskiem księżyca była jeszcze piękniejsza i olśniewająca niż zwykle. Spojrzał na gałąź, na której się znajdował. Była szeroka i stabilna, nic więc dziwnego, że czuł się wyspany i zadowolony. Zaraz obok niego wbity był zwykły, stalowy miecz, należący do niego. Otrzymał go niedługo po dołączeniu do watahy i zadeklarowaniu, że pragnie zostać rekrutem na...
Wrzesień 2019 · 12.09.2019
Aarel uniósł skrzydło i przyjrzał się opatrunkowi. Był dobrze wykonany, w dodatku nasączony jakimś wywarem z ziół. Nie wiedział dokładnie czym, w końcu nie zna się na żadnej dziedzinie wilczej lub ludzkiej medycyny. Z żalem stwierdził w myślach, że taki opatrunek przydałby się mu kiedy indziej. Postanowił jednak zostawić go w spokoju, rana i tak już przestała krwawić. Uniósł wzrok na basiora, który oczekiwał odpowiedzi na zadane wcześniej pytanie. Wędrówka po...
Sierpień 2019 · 17.08.2019
Uwaga, akcja opowiadania toczy się jeszcze przed dołączeniem Aarela do watahy. Słońce górowało na niebie. Aarel szedł powoli przez las, uważnie wypatrując jedzenia. Nie szło mu to zbyt dobrze, gdyż nie znalazł nic. Nawet zwykłego, małego zająca, którym mógłby się zadowolić chociaż na chwilę. Pomyślał, że jeżeli zaraz czegoś nie pożre to albo zwariuje, albo zacznie żuć drewno. Ewentualnie będzie musiał spróbować nakarmić się suchą trawą. W każdym z...
Lipiec 2019 · 25.07.2019
Księżyc górował na niebie. Westchnął i lekko opadł na ziemię. Zaczęło już padać, a lot w taką pogodę nie wydawał się przyjemny. Nie miał pojęcia, gdzie się znajduje, już od ponad miesiąca podróżował po ziemi niczyjej. Był zmęczony i obolały po długim locie, ale nie mógł sobie pozwolić na zbyt długi odpoczynek. Watahy, na które wcześniej się natknął, nie były zbyt przyjaźnie nastawione, nie wspominając o ucieczkach przed stworzeniami dużo groźniejszymi,...