(Autor zdjęcia:  rottingseams)

 

 "Natura dała nam dwoje oczy, dwoje uszu, ale tylko jeden język, po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili."

 

Imię: Florence

Tytuł: Duch Świąt

Pseudonim: Flore, czasami Flo

Wiek: 6 lat, 4 miesiące.

Płeć: Wadera ♀

 

Doświadczenie: 7780/12000ep

Level: 15/30

Punkty:  10450pk

 

Profesja: Zwiadowca

Profesja poboczna: Opieka

Ranga: Lider/Nauczyciel

 

Charakter: Tak wlasciwie ona nigdy nie dojrzała. W srodku się zatrzymała i w pozostała małym szczeniakiem. Wszystko z łatwością jej przychodzi i ma ogromny dystans do samej siebie. Jest połączeniem optymistki, marzycielki i chwilami realistki. Liczy sie dla niej to, co sie dzieje tu i teraz. Korzysta z życia. Jest szalona. Często nie myśli o rezultatach swoich czynów. Ryzykuje, podejmuje pochopne decyzje. Nie pozwoli, aby szczęście przeleciało jej koło nosa i wda się we wszystkie możliwe tarapaty. Z pozoru może się wydawać głupiutka i bez własnego zdania, ale prawda jest zupełnie inna. Choć nie lubi kłótni i stara się unikać wszelkich sporów, jak przyjdzie co do czego potrafi postawić na swoim i nie da soba pomiatać. Lubi się wyróżniać z tłumu. Według niej to jest piękne jak różnimy się zdaniem i każdego uznaje za wyjątkowego. Uwielbia sztukę. Może się skromnie nazwać artystką, gdyż dużą część swojego życia poświęciła pisaniu poezji, aczkolwiek nikomu się jeszcze do tego nie przyznała. Jest nadzwyczaj sprytna. Dostrzega szczegóły i bardzo trudną jest ją zmanipulować lub oszukać. Cieszy się z drobiazgów, docenia małe gesty. Najważniejszą wartością jest dla niej przyjaźń. Ceni ją ponad wszystko. Jest dobrym materiałem na przyjaciółkę. Nie wygada sekretu choćby nie wiem co i zrobi wszystko, żeby w trudnych momentach okazać się wsparciem dla bliskiej osoby. Szczera, czasem nawet do bólu, nie potrafi kłamać. Otwarcie mowi o swoich uczuciach i bardzo łatwo można ją zranić, dlatego radzę ostrożnie ze słowami. Często bierze je za bardzo do siebie. Brakuje jej spokoju ducha oraz opanowania, dlatego niestety w prosty sposób da się ją wytrącić z równowagi. Nie jest histeryczką, na ogół potrafi się szybko wyplątać z niezręcznej sytuacji, obracając ją w żart. 

 

Jej największym marzeniem jest znalezienie prawdziwej miłości. Pod grubą warstwą dziecięcej głupoty, kryje się dojrzała i romantyczna wadera. Szybko się zakochuje oraz uwielbia flirtować. Poza tym świetnie całuje. Mimo tego, iż jest nadzwyczajnie odważna jak przyjdzie do spraw miłosnych, staje się inną, nieśmiałą osobą. Boi się, że coś zepsuje, dlatego nie potrafi być w stałym związku. 

 

Aparycja: Flore to wilczyca o dość nietypowym wyglądzie. Najbardziej przykuwa uwagę nieodłączny element jej pyszczka, czyli uśmiech. Później na ogół dostrzega się jej oczy, które są w dwóch różnych kolorach; niebieskim i żółtym. I jedno i drugie oko ozdabiają plamki; pomarańczowa oraz czarna. Takie same łatki ma też na uszach tudzież na grzbiecie i łapach. Pozostałą część jej ciała pokrywa białe, mięciutkie futerko, idealne, by się w nie wtulić. Jest szczupła, ale nie chuda. W sam raz. Dość wysoka, o długich łapach.

 

Rasa wilka: Hybryda wilka snu oraz natury [Półboski]

Żywioły: ziemia, noc

 

Umiejętności:  

 

Niemagiczne:

Florence jest niezwykle sprytna i przebiegła. Choć natura nie obdarzyła ją zbyt dużą siłą, dzięki inteligencji oraz gracji większość walk wygrywa. Uwielbia skakać i wszelkie akrobacje. Znakomicie biega, na krótkie i długie dystanse. 

Magiczne:

-Potrafi pojawić się w czyimś śnie i je kontrolować

-Umie się szybko regenerować 

-Może „ożywiać” uschnięte rośliny, wyhodować dowolną roślinę bez posiadania jej nasion

-Jest w stanie zlokalizować dowolną rzecz lub postać

-Ma możliwość zagotowania krwi przeciwnika

 

Rodzina: 11 rodzeństwa, matka i ojciec-para alfa; nie wie, czy żyją, czy udało im się uciec z laboratorium; zupełnie straciła z nimi kontakt w wieku 3 lat, bardzo jej ich brakuje 

Partner: Poszukuje

 

Jaskinia: Słonecznego Blasku.

Patron: Fortuna

Historia: Toż to 4 lata temu, a dokładniej trzeciego czerwca na świat przyszła właśnie ona, wraz z ogromnym, liczącym aż 11 szczeniaków rodzeństwem. Florence nigdy nie dysponowała jakąś zdumiewającą siłą, ale już od malutkiego wszystkich przyciągał jej urok osobisty. Nie sposób było spojrzeć w te uśmiechnięte oczy i jej czegoś odmówić. Dzięki swojemu nadzwyczaj przyjaznemu sposobie bycia, szybko znalazła przyjaciół. Dorastała wśród osób, które wielce kochała i można było wręcz rzec, iż miała życie usłane różami. Przez wszystkich wielbiona nie mogła niestety, pozostać całe życie. Przyszedł, więc taki dzień, kiedy to ludzie, a dokładniej grupa naukowców napadli na jej watahę. Złapali mnóstwo wilków, które uwięzili w lochach, oczywiście nie obok siebie. Z tego też powodu nie wiedziała, czy jej ukochane osoby żyją. Nie wiedziała dlaczego tu jest, ani jak długo będzie tu tkwić. Wkrótce jednak się przekonała, co tu robi oraz do czego zdolna jest ludzka nienawiść. 

 

Gdy trafiła na sale operacyjną, szybko wykryto u niej umiejętność regeneracji. Naukowcy nie mogli przegapić takiej szansy i testowali jej wytrzymałość w każdy możliwy sposób. Została poddana tysiącom eksperymentów i tortur. Od odcinania języka, wyrywania oczu aż po elektrowstrząsy. Opadała z sił i już bardzo niewiele trzymało ją przy życiu, a jeszcze mniej dzieliło ją od załamania nerwowego. Przeklinała swój dar, bo wiedziała, że wszystkie rany się zagoją i następnego dnia czeka ją to samo, ta sama tortura. Nikła w oczach. Chwilami wolała umrzeć niż tkwić bezczynnie w tym miejscu, aż poznała Michela-basiora, którego przetrzymywano w lochu koło niej. Nawiązali niezwykłą więź. Potrafili gadać godzinami, o wszystkim i o niczym. Byli dla siebie największym wsparciem. Chociaż chwile spędzone tam były niczym horror, towarzystwo Michela zawsze poprawiało jej nastrój. Postanowili, że razem uciekną. I tak się stało, co tylko udowadniało jak razem byli potężni. Niestety, pare dni później okazało się, iż do krwiobiegu wilka wstrzyknięto substancję, która go powoli zabijała. Mimo wizyt u wielu zielarzy oraz medyków, każdy z nich wzruszał ramionami i nie miał pojęcia jak im pomóc. W przeciągu niecałego tygodnia, basior przeszedł na tamten świat.

Mimo okropnego przeżycia, jakim była utrata najlepszego przyjaciela i miesiące spędzone w laboratorium, wciąż pozostała tą samą waderą. Swój gniew wyładowała tworząc poezje. Obiecała sobie, że już nigdy nie będzie wracać wspomnieniami do tych okropnych czasów. Postanowiła, iż wyruszy w świat, żeby zacząć od nowa. Podczas swej wędrówki napotkała watahę wilków burzy i postanowiła, że zostanie tam na dłużej.

 

Statystyki: 340sp (w tym 10sp do przydzielenia) 

 

| Siła: 85 Zwinność: 85 | Inteligencja: 85 Wytrzymałość: 75 |

 

Ekwipunek:

Posiadane przedmioty: 2x Eliksir Odnowienia, 1x Eliksir Przemiany,  1x bon na przejście "Zadania Specjalnego", zielone Diamentowe Ostrze, 1x bon na przejście: "Wyzwania", 1x Wolność Juny, 1x Eliksir Odrodzenia.

Przedmioty w użyciu: -

 

Ciekawostki:

-Prowadzi bardzo dokładny pamiętnik

-Ma świetną pamięć i prawie nigdy nie zapomina twarzy, którą choć raz widziała

-Zawsze ma przy sobie srebrny naszyjnik-jedyną pamiątkę po matce. Wierzy, że przynosi on szczęście

-Ma okropne łaskotki

-Adrenalina jest dla niej niczym powietrze i w jej życiu wręcz musi się coś dziać 

-Jej babcia była czarownicą, więc Flore wierzy, iż i ona ma nieodkryte zdolności do czarów

 

Właściciel: queenofdarkness@onet.eu