Patrzyłem na nią z osłupieniem, tak samo, jak ona patrzyła na mnie. Nie wiedziałem co miałem odpowiedzieć, kochałem ją, jednak nie wiedziałem, czy jestem gotowy na coś takiego, nie byłem pewny
czy sprostam zadaniu, by kochać i być kochanym. Nigdy nie byłem z waderą, teraz miało się to wszystko zmienić? Boję się, z nie będę w stanie być dla niej kimś, kim ona ode mnie oczekuje, takim
basiorem, o jakim sobie zamarzyła. Ale cholera, kocham ją, nie wiem co mam teraz...
Dokładnie trzy lata temu... -Na pewno nie wolisz pójść spędzić trochę czasu z resztą? To już ostatni dzień, kiedy możesz nacieszyć się ich towarzystwem -Alice z uśmiechem wskazała na bawiące się
ze sobą Dremurr i Beiu, na co Ketos pokiwał przecząco łbem. -Nie... chyba wolę zostać tutaj -odparł, jedynie lekko poruszając głową. Siedział w pełni wyprostowany, utrzymując dumną pozę, niczym
żołnierz lub strażnik czekający na rozkaz od swojego dowódcy. W końcu...
Już od wielu godzin siedziałam przy legowisku Ketosa. Gorączkował i majaczył co jakiś czas przez sen. Wokół było cicho, a do jaskini ukradkiem wkradało się kilka ostatnich promieni zachodzącego
słońca. Panował taki spokój, a jedyne co słyszałam to cichy oddech granatowofutrego herosa. Alessa mówiła, że bóg nie może umrzeć z powodu choroby, ale ja widziałam, że z moim ukochanym jest źle,
z niemal wszystkimi w watasze było źle. Telisha i Arelion dwoili się i troili,...
-A więc tu ukrywasz się od tylu lat ty mała zdziro... Już straciłem nadzieję, a tu proszę -wysyczał obcy, mierząc wzrokiem Violet od końcówki ogona po same czubki jej uszu. -Nie znam cię... Nie
rozumiem, o czym mówisz -zdezorientowana i nieco wystraszona wadera również dokładnie przyjrzała się nowo przybyłemu. Samiec miał bursztynowe oczy oraz ciemnobrązowe futro, na jego boku widniało
coś w rodzaju spirali. Była w...
-Możemy wyjść ? Prooosimy -szczenięta okrążyły różowooką samkę, robiąc maślane oczka. Sam rzucił przed chwilą pomysł, by pobawić się przy tak zwanym Wielkim Dębie, a pozostałym bardzo spodobała
się ta wizja. Owe drzewo miało wiele dziupli i kryjówek między wystającymi korzeniami, było wprost idealne do zabawy. Jednak znajdowało się kawałek poza obszarem obozowiska, gdzie szczenięta nie
mogły się wybrać bez żadnej opieki. -W porządku -westchnęła z uśmiechem...
Kilka lat temu, bardzo daleko od Doliny Burz, w miejscu, gdzie wiedza i wiara w bogów nigdy nie sięgała, młoda wilczyca prowadziła swe szczenię przez okryty białym puchem las. Wesoła, szara
waderka, z białą klatką piersiową oraz końcówką ogona, biegała radośnie dookoła swej matki, zatrzymując się co jakiś czas i obwąchując co drugi napotkany krzew. Obie kierowały się właśnie w
stronę terytorium sąsiadującej z nimi watahy. Starsza wilczyca już od jakiegoś czasu...
Tuż przed świtem ze snu wyrwał go wyraźny skrzek nadlatującego ptaszyska. Kiedy basior otworzył oczy, zorientował się się, że był sam. Łypnął ślepiami na boki - nie było przy nim wilczycy Red,
którą poznał zeszłej nocy. Był za ta znajomy kruczek. Opierzony towarzysz wylądował tuż przy jego spoczywającym na łapach pysku. Rozwarł szczęki, mlasnąwszy leniwie. - Chyba cię jakoś nazwę,
ptaszyno. - Skrzek. - Co? Nie podoba ci się ten pomysł? - Skrzek. -Hmmm.......
Wszystko jest takie... Dziwne... Wyruszyłam tutaj, aby zebrać kwiaty, a wylądowałam w środku tego cholerstwa z Midnight'em, Akanos'em i Apollyon'em. No właśnie... Midnight... Boje się tego, co
między nami jest, to słodkie, że taki skryty basior potrafił poczuć coś do mnie. Nie narzekam, ale dziwi mnie trochę jego wybór... Zastanawiam się, co go podkusiło do wybrania właśnie mnie... Ze
mną nigdy nie jest prosto, jestem wymagająca, czasami wkurzająca. Boje się, że mogę...
W tym tygodniu prawidłowe odpowiedzi to:dziura, tulipan,chrzan,chochoł,śniegorazkot, a oto wilki,
które podjęły się próby odpowiedzi na pytania oraz nagrody, które otrzymują:
Etria - 200pk, 100ep
Niyebe - 100pk, 50ep
Adi - 300pk, 150ep
Victor - 250pk, 125ep
Sarene - 200pk, 100ep
Velganos - 250pk, 125ep
Savilla - 300pk, 150ep
Gratulujemy wszystkim uczestnikom i zachęcamy do udziału w nowych zagadkach!!! KLIK
Załoga Watahy~
26.05.2020
W ostatniej chwili #2
Szarofutra samka znalazła to ledwo żywe truchło nad Leśnym Potokiem. Cały czarny, spory, umięśniony basior. Zdechł? Red jak najszybciej podbiegła do tego czegoś. Żył, miał liczne rany, chwyciła
samca za ogon i poczęła ciągnąć go w stronę Jaskini. Był strasznie ciężki... Zapewne sam Velganos nie spodziewał się, że ktoś odważy się naruszyć jego spokój i prywatną przestrzeń osobistą.
Leżąc, wciąż z przymkniętymi powiekami, zamachnął kilkukrotnie ciężkim...
Zaraz co? Co tu się właśnie stało? Co ona powiedziała? Nie wiem co mam o tym myśleć, nie mam kompletnie pojęcia. W jednej chwili jesteśmy otoczeni przez zgraje zmor, a w drugiej mówi mi, że mnie
kocha. Życie jest dziwne, nie powiem, dodatkowo mnie? Basiora bez żadnych perspektyw, nieudacznika życiowego. Jednak to nie był obecny problem, najgorsze było dopiero przed nami. Naszych
towarzyszy nie było przy nas, gdzieś zniknęli, a nienawidzili być w swoim towarzystwie. Cholera,...
Pewnej nocy wybrałam się na spacer po lesie. Chodziłam tak 2 godziny, aż nie zauważyłam jeziora i postanowiłam posiedzieć sobie na brzegu. Powoli już zasypiałam, ale obudził mnie dźwięk skomlenia
jakiejś wadery. Poznałam po dźwięku, że ta wadera jest w tym samym wieku co ja. Podeszłam, bo chciałam jej pomóc i spytać jak to się stało. Jak się zbliżałam, to zaczęła warczeć, położyła po
sobie uszy i wysunęła pazury. Chciałam ją uspokoić, ale zaczęła iść do...
W związku z tym, że bony były czymś nie wyjaśnionym i nie do końca zrozumiałym, wypisaliśmy jakie są możliwe do otrzymania oraz ich zastosowania. Niektóre bony zmieniły trochę swoje zastosowania
ale mimo to nadal są przydatne i na pewno chętnie będziecie ich używać. Listę znajdziecie w zakładce: SKLEP.
Ponadto zmieniły się użycia niektórych przedmiotów oraz ich ceny, część została obniżona, a część podwyższona w zależności od użycia i rzadkości przedmiotu.
Załoga Watahy~
17.05.2020
Serce cierpi najbardziej #1
Ten ranek był naprawdę ładny. Nie spałam już od dawna, wybrałam się na polowanie, sama, samiutka, miałam ochotę złapać coś dużego sama, po drodze napotkałam znaną i lubianą przeze mnie waderę.
Nie wiem, nawet kiedy, ale mimowolnie wdałam się z nią w bardzo ciekawą rozmowę o wszystkim i o niczym zarazem. Żadna z nas nie zauważyła, kiedy doszłyśmy do Puszczy Życzeń, jednak coś było tam
nie tak. Za każdym razem, kiedy tam wchodzisz, czujesz przeszywającą cię...
Witajcie! Dzisiaj, w końcu, po bardzo
długiej przerwie otrzymujecie wyniki zagadek tygodnia! Tym razem prawidłowe odpowiedzi to:piesorazmucha!
W ramach wynagrodzenia za naprawdę wiele dni cierpliwości i wyrozumiałości w tym
tygodniu otrzymujecie nie dwie, a aż sześć nowych łamigłówek do rozwiązania!
Victor- 100pk, 50ep
Midnight- 100pk, 50ep
Telisha- 100pk, 50ep
Etria- 100pk, 50ep
Mitchell- 50pk, 25ep
Niyebe- 100pk, 50ep
Marston- 50pk, 25ep
Sunshine- 50pk, 25ep
Samael- 50pk, 25ep
Adi- 50pk, 25ep
Savilla- 100pk, 50ep
Skaza- 100pk, 50ep
Gratulujemy wszystkim uczestnikom i zachęcamy do rozwiązywania kolejnych
zagadek! KLIK
Wyniki oraz podsumowanie questa "Wyzwanie Tytanów"!
17.05.2020r.
Witam!Na wstępie pragnę gorąco podziękować każdemu z was za
wzięcie tak aktywnego udziału w queście zatytułowanym "Wyzwanie Tytanów"! Tak jak poprzednio, tak i teraz, wspólnymi siłami udało nam się napisać fantastyczną i porywającą historię! Wszyscy biorący udział dorzucili do tej opowieści coś od siebie, z każdym napisanym słowem
sprawiając, że stawała się ona coraz lepsza!
W ramach nagrody, każdy komu udało się dotrzeć do końca labiryntu, pokonując swoje największe pokusy i lęki otrzymuje:1000ep,
2000pk, 10sp, bon na awans w profesji głównej oraz bon na awans broni, a poza tym, dwa wylosowane przedmioty oraz jeszcze jeden losowy bon! A oto ich
rozpiska:
Ketos -Kryształ przemiany, Eliksir Wieczności, bon na awans w profesji głównej
Alice -Klucz możliwości, Karta zmian, bon na awans w profesji głównej
Aarel -Eliksir Odrodzenia, Karta zmian, bon zniżkowy 50% na eliksiry
Midnight -Klucz możliwości, Karta double pet, bon na przejście zadania specjalnego
Red Dust -Kryształ przemiany, Karta double pet, bon na awans w profesji pobocznej
Irni -Eliksir Wieczności, Eliksir Długowieczności, bon na przejście zadania specjalnego
Skaza -Eliksir Odrodzenia, Kamień ożywienia, bon zniżkowy 50% na eliksiry
Victor -Eliksir Długowieczności, Klucz możliwości, bon na awans w profesji głównej
Jeszcze raz gratulujemy wszystkim uczestnikom oraz zachęcamy do wzięcia udziału w kolejnych questach i eventach!
Załoga Watahy~
16.05.2020
Wyzwanie Tytanów |Część #25| – Ostatnia próba, obalenie mitu [FINAŁ]
Po pomyślnym przejściu próby przez pozostałe wilki, ochotnicy nie musieli długo czekać na dalsze działanie labiryntu, ten zaczął układać swoje ściany w prostą drogę, na której końcu było widać
światło promieni słońca. Dokładnie tak jak powiedziała pierwsza alfa. Ketos czując powinność, że powinien iść pierwszy, tak też uczynił, nie chciał narażać żadnego członka watahy na
niebezpieczeństwo, w końcu nie było wiadome, co może ich spotkać, po tym wszystkim...
Cześć, jak już wiecie jestem Adi i opowiem wam moją historię. Jak ktoś już czytał moją historię to wie co musiałam przeżyć, ale są pewnie taki wilki więc zanim zaczniecie to czytać lepiej
przeczytajcie ogólną historię. Moja historia zaczęła się od pożaru, który zniszczył mój dom. Ciągle pamiętam jak stałam przed swoją mamą i jak skoczyła w ogień po inne szczeniaki, a ja patrzałam
jak to wszystko płonie, kiedy ogień buchnął opamiętałam się i pobiegłam w...
Ledwie kilka cali od jego bursztynowych ślepi mignął w chaotycznej szamotaninie fragment ciemnego, opierzonego skrzydła. Do tego doszedł wysoki, hałaśliwy dźwięk. Leżący przy szumiącym potoku
czarny wilk skrzywił się z bólu, otworzywszy szerzej oczy. Przebudził się - nie dane mu było zregenerować siły podczas snu. Część mniejszych ran, dzięki żywiołowi krwi, zasklepiła się. A część -
tych głębszych i poważniejszych - niestety nie. Poruszył się. Zabolało....
Uwaga! Opowiadanie zawiera przekleństwa i wulgaryzmy!
Velganos obudził się cudownie rześki - nie pamiętał, by o czymkolwiek śnił. Opuścił leże, zmierzając w kierunku wzgórza. Znajdował się na górzystych terenach, ale nie był w stanie określić
konkretnego położenia. Nowy, nieznany mu dotąd obszar otworzył przed nim swe wrota, zapraszając dalej. Otrzepawszy futro ze zbędnego brudu i kurzu, ruszył przed siebie. Przyspieszył, zamieniając
spokojny chód w rytmiczny trucht po leśnej ściółce - łapy wybijały miarowy rytm...
Patrząc na swojego dobrego kompana na treningach, wracającego do świata żywych i przytomnych lekko się uśmiechnął, jednak szybko o mało nie zszedł na zawał widząc, że ten przewrócił się na
ziemię. Jak cała reszta obecnych, podbiegł do basiora i ze zmartwieniem patrzył na Areliona, który dopadł do niego jako pierwszy i sprawdzał mu czynności życiowe. – Oddycha – stwierdził w końcu,
upewniając się jeszcze. Fala ulgi ogarnęła wszystkich zgromadzonych, ale teraz w...
Ciekawość. Tylko to czułem gdy patrzyłem na kolejne wilki przechodzące próbę. Z zainteresowaniem przyglądałem się jak oplatają je liany, jak niektórzy szamoczą się panicznie próbując się wyrwać,
jak po wypuszczeniu wyglądają jakby nie spali przez tydzień. Niektórzy mieli rozbiegane oczy i wyglądali jak bliscy szaleństwu. Inni zaś wyglądali tak obojętnie, jakby próba w ogóle ich nie
wzruszyła. Jednak każdy się bał. Może nie wszyscy mówili to na głos, ale...
Przeszłość Savilli [ Wolno, długo, nie na temat czyli część pierwsza niesamowitych przygód Victora #2 ]
Hej! Jestem Savilla, lub jak kto woli, Sav. Urodziłam się... w zasadzie nie wiem gdzie się urodziłam ani kto mnie urodził, bo nie znam swoich rodziców, ani nikogo z tej "biologicznej" rodziny.
Szczerze? Nie wiem czy chciałabym ich poznać, w końcu mnie porzucili. To jedyne zamazane wspomnienie z dzieciństwa, jakie pamiętam, byłam wtedy może z 2 miesięcznym szczenięciem, gdy zostawili
mnie po środku lasu. Fakt, że nie dopadł mnie żaden niedźwiedź czy inny dziki i...
Witajcie! Oto kolejna radosna wiadomość! Mianowicie, właścicielka waderyFoxilla, która już jakiś czas temu opuściła watahę, powróciła nową postacią!Powitajcie
ciepło Savillę!
Pamiętacie, kiedy mówiłam, że bycie ostatnim w kolejce o okropne uczucie? W miarę jak kolejne wilki przechodziły próbę i wychodziły z niej zwycięsko (nawet gdy ich zwycięstwo było wyraźnie
pyrrusowe), czułam coraz większy niepokój powoli zawijający się w moim żołądku. Miałam wrażenie, że powoli wypełniam się lodowatą wodą. Z każdym kolejnym wilkiem pula potencjalnych ochotników
malała, a szyderczy cień wiszący nad moją głową znów zdawał się gęstnieć....
-Oczywiście, że ci się uda-powiedział do mnie basior, jakby próbując zwalczyć wahanie w moim umyśle. Machnęłam lekko ogonem, na znak, że przyjęłam jego słowa, ale milczałam. Nie byłam zdolna do
jakiegokolwiek innego ruchu. Nie chciałam tego robić, ale wiedziałam, że nie mam wyboru. Mój czas nadszedł. Gdy wyłoniłam się z tłumu oczekujących na swoją kolej wilków, po części robiłam to
wbrew własnej woli. Pokonałam chęć zostania na miejscu, po czym ruszyłam...
Nadeszła kolej Skazy. Poza nim została jeszcze tylko garstka nieszczęśników, którzy mniej lub bardziej drżeli ze strachu przed nieznanym. Każdy pragnął przebyć próbę pomyślnie, ale też każdy miał
z tyłu głowy, że może stać się ofiarą pecha. I swoich strachów. Basior wyszedł kilka kroków przed resztę wilków. Nim podszedł do drzewa, otuchy dodała mu Red – wadera, która właśnie zwyciężyła z
samą sobą i uwolniła się z uścisków drzewa. Słowa te...
Minęło już niemal pół roku odkąd zawitałam do watahy. Po długim, złotym lecie spędzonym z poprzednią towarzyszką, do Doliny Burz dotarłam późną jesienią, której długo nie zajęło przerodzenie się
w zimę. Zima była pewnym pocieszeniem po tym,co zostawiłam za sobą, była bowiem znajoma. Jednak w miarę, jak mijała pełnia za pełnią, czułam, jak moja ciekawość budzi się tak, jak świat miał
wkrótce przebudzić się do życia. Zbliżała się wiosna. Funkcjonowanie...
Wyzwanie Tytanów #19 - Te wszystkie uczucia są takie trudne!
Podchodząc do drzewa, w mojej głowie zaczęło się tworzyć wiele niewiadomych, nie było mi dane długo szukać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania, gdyż z tłumu wyłonił się oschły zwykle głos mojego
czarno-białego ukochanego, Midnight'a. Odwróciłam głowę w jego stronę, ale zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, to ja zabrałam głos. - Wrócę. Musisz poczekać chwilę, a zaraz znów ujrzysz mój
pyszczek, ale jeśli nie, to zajmij się, proszę moim „zaskrońcem”,...
Wiosna, wiosna, wiosna... Śliczna, kolorowa pora roku, którą zapewne lubi dużo wilków, w tym ja. Nie przepadam za temperaturami na minusie, moje futro nie jest grube, często marznę w zimę.
Przechadzałam się akurat po terenach watahy, tutaj każda pora roku wygląda tak, jak wyglądać powinna. To takie cudowne, w zimę zawsze pada śnieg, na jesień spadają liście, podczas wiosny wszystko
kwitnie, a latem są upały. Tak się cieszę, że już wiosna. Postanowiłam, że pozbieram...
Słowa mojej optymistycznej, rudawej koleżanki napełniły mnie swojego rodzaju nadzieją. Klatki były dość stare, może dałoby się je łatwo rozwalić? Próbowałyśmy, gryzłyśmy, szarpałyśmy. Nic. Klatka
nawet nie drgnęła. Siedziałyśmy tam kolejną godzinę, nie mogąc nic zrobić, Clem, aby nie umrzeć z nudów, sięgnęła do sąsiedniej klatki, z której wyciągnęła kość i zaczęła uderzać nią w pręty
klatki, tworząc swego rodzaju nieprzyjemną dla ucha muzykę,...
Kiedy Clementine skończyła swoją próbę postanowiłem wyrwać się jako kolejny by się zmierzyć ze swoim lękiem. W głębi duszy czułem, że będzie to trudne, nie wiedziałem czego się spodziewać, ale
wiedziałem, jak skończę, jeśli nie podołam. Wszyscy mierzyli mnie wzrokiem, kiedy podchodziłem coraz bliżej drzewa, lecz ja miałem jeszcze jedną rzecz do powiedzenia swojej waderze, zanim zacznie
się mój koszmar. - Alice, jeśli nie podołam, wiedz, że byłaś tą jedyną…...
Widząc jak Arelion powoli dochodzi do siebie, również postanowiłam stawić czoła swoim lękom. Nie miałam jakichś ukrytych fobii, chyba. Szukając pokrzepienia, wsparcia czy czegokolwiek rozejrzałam
się po dobrze znanych mi mordkach z watahy, posyłając każdemu ciepły uśmiech. Opuściwszy bezpieczną kryjówkę w postaci pozostałych członków stada zrobiłam kilka kroków w kierunku drzewa, lecz
zatrzymałam się raptownie, gdy tylko poczułam jak strach zamraża mi krew w...
Byłem lekko zaniepokojony stanem w jakim Alice zakończyła swoją próbę, Midnight też wyszedł nie w najlepszej kondycji, może fizycznie dobrze, lecz widziałem chaos i smutek w jego oczach, Irni
natomiast była wykończona fizycznie, mimo jej szczęścia, że to się skończyło jej oczy były mętne z wyczerpania, domyśliłem się, że roślina ta działa w różny sposób, może ranić psychicznie lub
fizycznie, prawdopodobnie też w oba sposoby. Szczerze mówiąc byłem ciekaw tych...
Moja historia - tragedii w czterech aktach część druga
Pierwszy duch przyszedł do mnie gdy miałam półtora roku. Jak już wspominałam, foki były częścią naszej diety - częścią dość znaczącą, dodałabym, ze względu na obfitość mięsa i tłuszczu.
Wiedzieliśmy, co robimy, co wiązało się ze świadomością i akceptacją faktu, że każdego roku przynajmniej kilka wilków znikało pod lodem. Niektóre udawało się ocalić. Inne przepadały na zawsze.
Polowania zawsze prowadziliśmy w przynajmniej parach, a samotne wycieczki na...
Gdy Midnight odszedł na bok, stwierdziłam, że teraz ja spróbuję. Bałam się. No pewnie jak każdy z obecnych tu wilków. Jeśli mieliśmy zmierzyć się ze swoim największym lękiem to przecież
oczywiste, że się boimy. Byłam przerażona, ale chciałam mieć to już za sobą. Zamknęłam oczy i poczułam, jak pnącza mnie oplatają. Gdy po chwili odważyłam się otworzyć oczy, zobaczyłam, że leżę w
jaskini. Podniosłam się zdziwiona i zaczęłam się rozglądać. Nikogo tu nie...
No cóż, łatwo powiedzieć, trudno zrobić. Teoretycznie byłem herosem z atrybutem odwagi, a śmierci nigdy się nie bałem, jednak teraz… Teraz miałem co stracić. Kiedyś byłem sam, osamotniony w
ogromie świata, porzucony i pozostawiony na śmierć lub życie. Trafiając do watahy, odzyskałem sens życia, teraz czuje, że mogę przenosić góry, wszystko to dzięki jednej czarno-czerwonej waderze,
która wspierała mnie w tym czasie. Właśnie dla niej muszę to przeżyć, nie mogę...
Wyzwanie Tytanów #13 – Boję się... Tak bardzo się boję...
W czasie gdy pewnie podążaliśmy za głosami Red Dust i Midnighta lepiej przyjrzałam się wyrazowi pyska mojego ukochanego. Nie był on smutny, raczej... rozbity? Wyglądał, jakby nad czymś wiele
rozmyślał. Zaczęłam się zastanawiać, co mogło się okazać jego pokusą. Zawsze przecież był typem wilka, który cieszy się tym co ma... - Co zobaczyłeś? W swojej wizji... -wyszeptałam do niego
zmartwiona. - Ja... -Ketos niepewnie spojrzał mi głęboko w oczy i już nabrał...
Idąc przez labirynt, dokuczał mi nieznośny natłok myśli. Czy to jest w ogóle prawdziwe? W końcu, czy nie wydaje się wam dziwne to, że nagle na środku watahy jak gdyby nigdy nic pojawia się
olbrzymi labirynt? W dodatku z tytanami w zestawie? Tymi potężnymi, mitycznymi tytanami? Rodzicami naszych bogów? I to wszystko tak po prostu, nagle się pojawia. Poza tym, czy gra jest warta
świeczki? Labirynt jest niebezpieczny, nie wiadomo w zasadzie, co jest po drodze i czy to przechodziło...
Dzisiaj mamy dla was smutną wiadomość, mianowicie Adamantem oraz Visio Electriopuszczają watahę. Byli z nami dosyć krótko, lecz teraz zdecydowali się
obrać własną drogę i podążyć nią samotnie. Powodzenia!
Powód odejścia: Decyzja właściciela.
Data odejścia: 13.04.2020r.
Będziemy pamiętać!
Załoga Watahy~
13.04.2020
Wyzwanie Tytanów #11
Starałam się zachować spokój, muszę jednak przyznać, że coraz trudniej było mi zignorować zmartwione spojrzenia, które rzucała mi Etria, gdy sądziła, że tego nie widzę. Bycie ostatnią z grupy
było uczuciem... powściągliwie rzecz ujmując, niezbyt przyjemnym. Miała wrażenie, że zawisł nade mną cień - widziałam go ja, widzieli go moi towarzysze. Nikt nic nie mówił, ale czułam ich słowa w
powietrzu - "biedna Nib. Ciekawe, co się z nią teraz stanie?". Wyczuwałam ich...
Idąc w głąb labiryntu, zdawałem sobie sprawę, że niebawem przyjdzie moja kolej na przejście próby, moi towarzysze mieli to już za sobą, więc była to kwestia czasu, aż padnie na mnie. Sam
zastanawiałem się co siedzi głęboko w mojej głowie, o czym marzę, czego naprawdę pragnę i tym bardziej zagłębiałem się w te myśli, tym bardziej się bałem tego co ujrzę w wizji, co, jeśli nie oprę
się pokusie? Co, jeśli to będzie silniejsze? Zawiodę watahę… A miałem być...
Wskoczyliśmy do portalu, uciekając przed duszami. Znaleźliśmy się na polanie pełniej kwiatów, raj dla oczu. Wylądowałam w kwiatach z Apollyon'em, za to Midnight pod drzewem. Akanos wyszedł
najładniej z tej sytuacji, gdyż wylądował sobie ładnie na drzewie. Podbiegłam do mojego towarzysza, który chyba zemdlał. Poszturchałam go łapą po barku, ale ten nie reagował. -Midnight, wstawaj,
popatrz jak tu ładnie. - Powiedziałam, patrząc na mojego przyjaciela. - No rusz się, nie...
Fiołkowooka wadera usiłowała się podnieść na równe łapy. - O ile cokolwiek z tego zrozumiemy.- powiedziała Vesna, poddając pod wądpliwość ich znajomość starszej mowy. Alessa nieznacznie kiwnęła
głową. - Jest możliwość, że treść przepowiedni będzie napisana w przystępniejszym języku. -Alessa rozwinęła zwój na trawie. W tym momencie Vesna zobaczyła niedowierzanie w oczach towarzyszki.
Podeszła powoli i zajrzała na stary pergamin. Na ułamek sekundy serca obu...
Hm-zamyśliłem się i spojrzałem na cztery stojące przede mną portale. Pierwsze pytanie, czym one się w ogóle od siebie różniły? Wyglądały tak samo, do tego nie mieliśmy pojęcia, gdzie nas zabiorą.
-Red, co myślisz?-zapytałem mojej towarzyszki, która podobnie jak ja starała się znaleźć jakieś elementy, którymi się one różnią. Niestety, staliśmy tak przez dłuższą chwilę, przez co dusze za
nami i ich głosy stawały się coraz bliższe. Musieliśmy szybko podjąć...
pora podsumować miesiąc jakim był marzec. Zaczniemy jak zawsze od opowiadań. W poprzednim miesiącu na watasze pojawiło się 63 opowiadań, całkiem dobry wynik, przekroczyliśmy znacznie
średnią, a jak wiadomo, średnia to jedno opowiadanie na wilka, wykres oraz rozpiskę kto, ile opowiadań napisał, znajdziecie poniżej.
1) Na watasze pojawiło się 63 opowiadań kto, ile napisał dowiecie się
poniżej.
► Red Dust napisała 16 opowiadań, zyskuje dzięki temu 1100ep, 550pk(+550pk premii za jaskinię)
►Midnight napisał 10 opowiadań, zyskuje dzięki temu 1100ep, 550pk(+550ep premii za jaskinię)
► Alice napisała 6 opowiadań, zyskuje dzięki temu 420ep, 210pk.
►Ketos napisał 4 opowiadania, zyskuje dzięki temu 180ep, 200pk(+90ep premii za jaskinię)
► Alessa napisała 3 opowiadania, zyskuje dzięki temu 120ep, 60pk(+120ep premii za jaskinię)
►Skaza DeNoir napisał 3 opowiadania, zyskuje dzięki temu 120ep, 60pk(+30pk premii za opowiadania)
► Clementine napisała 3 opowiadania, zyskuje dzięki temu 120ep, 60pk.
►Etria, Monty, Adamantem, Sunshine napisali po 2 opowiadania, zyskują dzięki
temu 60ep, 30pk.
► Arelion, Marston napisali po 1 opowiadaniu, zyskują dzięki temu 20ep, 10pk(+10ep premii za jaskinię)
►Irni napisała 1 opowiadanie, zyskuje dzięki temu 20ep, 10pk(+5sp premii za jaskinię)
► Sarene, Raksha, Mitchell napisali po 1 opowiadaniu, zyskują dzięki temu 20ep, 10pk.
►Aarel napisał 1 opowiadanie, zyskuje dzięki temu 20ep, 10pk (+10sp premii za jaskinię)
► Visio Electri, Niyebe, Victor napisali po 1 opowiadaniu, zyskują dzięki temu
20ep, 10pk.
Midnight zaliczył zadanie specjalne pt.: „Ostatnia Szansa”.
Midnight zostaje wilkiem miesiąca!
Red Dust napisała najwięcej opowiadań!
Midnight napisała najwięcej opowiadań powyżej 1000 słów!
Midnight napisał najwięcej opowiadań powyżej 4000 słów!
Midnight i Adamantem napisali najdłuższe opowiadania.
6)W skrócie oraz ogłoszenia parafialne.
W skrócie, marzec był aktywnym miesiącem, sporo się działo, na watasze pojawiło się 63 opowiadania, w tym trzy opowiadania powyżej 4000 słów, mnóstwo opowiadań powyżej 1000 słów, doszło
do nas kilka wilczków, pojawił się quest.
Z ogłoszeń parafialnych,
- Zmiany dotyczące premii za levele. (Wkrótce!)
- Zmieni się system pupili, będzie bardziej praktyczny i łatwiejszy. (Wkrótce)
7)Wilki, które nic nie napisały, oraz wilki, które zostaną wyrzucone. Czyli ostrzeżenia
i zagrożenia.
OSTRZEŻENIA
Wilki, które nic nie napisały w marcu: Samael, Telisha, Lucas, Dremurr, Tarou, Astra, Akari, Ulfer, Ayven, Meastro, Nora.
ZAGROŻENIA
Wilki, które zostaną wyrzucone w przyszłym miesiącu, jeśli nic nie wyślą do końca kwietnia: Akari, Astra, Lucas, Tarou.
Gratulujemy wszystkim, którzy dotarli do końca tej notki! Liczymy na taką samą aktywność w marcu albo i większą! Tak jak zawsze, od
teraz piszecie opowiadania na kolejny miesiąc!
Załoga Watahy~
Wyniki i zmiana misji miesiąca!
08.04.2020r.
Witajcie,
pora zmienić misje miesiąca, w marcu, nie wiele osób pokusiło się na misje miesiąca, ale każdy wilczek, to już coś.
Misje ogólnodostępne:
1)ZADANIE: Ułóż 2 UKŁADANKI.
NAGRODA: 5x stal, 5x lina. 5x żelazo.
Wilki, które zaliczyły misję: Adamantem, Victor, Etria, Irni, Red Dust.
2)ZADANIE: Napisz opowiadanie pt.: "Piękno Zimy", gdzie trzeba było opisać
jak wygląda zima na terenach watahy.
NAGRODA:10x miedź, 5x platyna, 10x
srebro.
Wilki, które zaliczyły misję: Adamantem, Midnight.
Misje indywidualne:
1) Misja nie została zaliczona.
Wytypowany wilk: Arelion.
2)ZADANIE: Napisz opowiadanie, gdzie wilk bawi się w śniegu, pt.: "Góry Śniegu".
NAGRODA: 10x platyna, 5sp, 250ep.
Wytypowany wilk: Skaza DeNoir
Załoga Watahy~
Wyrzuceni!
08.04.2020r.
Witajcie Kochani,
smutna informacja, gdyż Kaito, Arum i Kasjopeja zostają wyrzuceni z watahy, powodem tej decyzji, jest nieaktywność postaci, brak opowiadań, odzewu od strony właścicieli wilków.