Gdy dotarłam z Red do archiwum, od razu zaczęłyśmy szukać czegoś, co byłoby odpowiedzią na to, na co moja siostra zachorowała. Zastanawiałam się, jak to mogło się stać - przyszła już jesień więc może się przeziębiła? Woda w rzekach również była zimna, stawała się coraz bardziej lodowata... Może czymś się zatruła? Tylko czym? Nie miałam pojęcia.
Zdecydowałam, że pójdę do siostry spytać czy ma więcej objawów. Powiedziałam Red, dlaczego na chwilę zniknę i pobiegłam do siostry.
-Kathia co ty tutaj robisz?! Miałaś być z Red w archiwum! - siostra podniosła swoją głowę i popatrzyła na mnie ze zdziwieniem.
- Wiem siostro, przyszłam tylko spytać czy masz jeszcze jakieś objawy oprócz tych, o których mówiłaś. - spytałam Adi.
-Narazie nie, zobaczymy co będzie po południu. - Odpowiedziała po czym położyła swoją głowę i zamknęła oczy.
Przypuszczałam, że mojej siostrze chciało się spać - może nie spała w nocy przez jakiś czas? W końcu sama mam problemy z zasypaniem.
Wróciłam do Red, która czekała na moją odpowiedź o nowych objawach mojej siostry.
- I jak?
- Odpowiedziała, że narazie nic nowego, mamy poczekać do popołudnia na nowe objawy. Adi też na sam koniec położyła swoją głowę i zamknęła oczy. Wydaje mi się, że przez jakiś czas nie spała w nocy.
- Dobra, poszukam czegoś, na co mogła by być chora ale ty możesz już iść, poradzę sobie.
Chciałam pomóc Red, ale jeżeli nie potrzebuje pomocy... Nie będę na siłę pomagać. Wyszłam z archiwum z myślą, aby nie przechodzić obok jaskini w której znajduję się moja siostra. Nie chciałam jej denerwować, że znowu wyszłam z archiwum. Po chwili zorientowałam się, że tak przejęłam się chorobą Adi, że nawet nie zjadłam śniadania. To chyba świadczyło, że bardzo się o nią martwiłam. Podeszłam do rzeki, zanurzyłam powoli swoją łapę, ale woda była tak strasznie zimna, że nie mogłam do niej wejść. Po chwili miałam już plan, jak upolować rybę nie wchodząc do wody - będę leżała blisko rzeki nie ruszając się, gdy jakaś ryba podpłynie do brzegu, ja szybko ją zaatakuje i wyciągnę z wody. Mimo tego, że woda jest zimna i tak spróbuję.
Leżałam i czekałam. W końcu jakaś czerwona ryba podpłynęła do mnie. Szybkim ruchem wstałam i machnęłam łapą, drapiąc ją pazurem. Wyciągnęłam ją na zieloną trawę i zaczęłam jeść. Po śniadaniu położyłam się na trawie zasypiając.
Po kilku godzinach obudziłam się. Wstałam i poszłam do jaskini, w której znajdywała się moja siostra.
Weszłam po cichu:
-Hej siostro, jak się czujesz?
-Cześć. Cóż, może odrobinę lepiej, nie jestem już taka słaba jak rano, mam więcej siły ale pojawiły się u mnie wymioty.
-Hm... Dobrze, przekażę Red. Potrzebujesz czegoś?
-Narazie nie, Max poszedł mi coś upolować, bo głodna się zrobiłam.
-Okej, to ja w takim razie uciekam, do zobaczenia!
-Do zobaczenia siostro.
Pobiegłam w stronę archiwum szukając Red, aby przekazać jej nowe informacje. Gdy byłam już blisko, zwolniłam i po cichu weszłam do miejsca o którym jest mowa.
-Cześć Red, przyszłam z nowymi informacjami.
Nikt nie odpowiedział...
-Halo? Jesteś tu?
Rozejrzałam się po archiwum ale nikogo tam nie znalazłam. Wyszłam zastanawiając się, gdzie podziała się Red.
C.D.N.
>Adi?<