· 

(Nie)boskie wyzwanie [Część #2]

W końcu się ocknąłem z wielkim bólem głowy po utracie przytomności i rozejrzałem się wokół. 

 

Była noc a Alis leżała niedaleko mnie z jakimś dziwnym łańcuchem przyczepionym do jej .... obroży ? Szukałem drugiego końca dziwnego łańcucha, ale szybko zrozumiałem że ja także mam obrożę do której jest przyczepiony drugi koniec łańcucha.

 

- Alis ?! Co się stało i co to za łańcuch ? - 

  Zapytałem z niepokojem.

 

- Uspokój się Sparon, nie mam pojęcia czym jest ten łańcuch ale napewno nie jest on zwykły. - Odparła alfa lekko zdenerwowana tą sytuacją.

 

- Skąd on się w ogóle pojawił ? To twój pomysł ? - Zadałem kolejne pytania by dobrze zrozumieć sytuację.

 

- Taaaaaak bo ja uwielbiam nosić krępujący mnie łańcuch. - Odpowiedziała Alessa z udawanym uśmiechem, następnie dodała - Oczywiście że nie !

 

- Dobra, przepraszam. Daj mi chwilę, głowa nadal mnie lekko boli i nie myśle trzeźwo. - Powiedziałem a alfa przytakneła, następnie węszyłem za ziołami na uśmierzenie bólu głowy.

 

Po chwili wyczułem zioła które potrzebuje, wstałem i ruszyłem w ich strone lecz coś mnie zatrzymało. Odwróciłem się i zobaczyłem Alis wywróconą z mojego powodu, o cholera....  Zrozumiałem że to ten głupi łańcuch nie pozwala mi się ruszyć dalej. Alis wściekła się i ruszyła w moją strone. 

 

- Możesz mi powiedzieć co ty robisz ?! Próbuje odpocząć i pomyśleć o sposobie by pozbyć się tego. - Poinformowała zdenerwowana machając łańcuchem.

 

- Chciałem poszukać zioła dla nas na ten ból tylko zapomniałem o tych łańcuchach. - Lekko wystraszony usprawiedliwiłem się.

 

- Ehh okej pójde razem z tobą, a gdzie tak dokładnie one są ? - Zapytała Alis z obojętnością.

 

- Niedaleko ! Podążaj za mną. - odpowiedziałem z uśmiechem na pysku i lekkim entuzjazmem.

 

- Hah! - Zaśmiała się alfa - Jakbym miała jakiś inny wybór - dodała ruszając za mną.

 

Przeszliśmy kilka metrów i prędko znaleźliśmy potrzebne nam zioła. Podałem Alis trzy listki by przeżuła je, następnie sam wziąłem kilka. Po kilku minutach ból ustąpił i mogliśmy bez problemu przemyśleć całą sytuacje. Alis wydawała się coś ukrywać na temat tych łańcuchów. Jedyne co pamiętam przed utratą przytomności to że wyruszyłem do Alessy z raportem o naszej pułapce na ryby na zachodniej rzece. Ale kiedy zobaczyłem ją ... 

 

 - Alis ? Kim był ten wilk siedzący z tobą zanim straciliśmy świadomość ? - Zapytałem z dużą ciekawością.

 

 - Oh.... więc pamiętasz.... - Odpowiedziała Alfa.

 

CDN

 

 

<Alessa?>